Info

Suma podjazdów to 280113 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2018, Maj10 - 0
- 2018, Kwiecień20 - 0
- 2018, Marzec6 - 0
- 2018, Styczeń9 - 0
- 2017, Grudzień2 - 0
- 2017, Wrzesień2 - 0
- 2017, Sierpień3 - 0
- 2017, Lipiec2 - 0
- 2017, Maj7 - 0
- 2017, Kwiecień9 - 0
- 2017, Marzec11 - 0
- 2017, Luty13 - 0
- 2017, Styczeń13 - 0
- 2016, Grudzień16 - 4
- 2016, Listopad9 - 2
- 2016, Październik4 - 0
- 2016, Wrzesień12 - 0
- 2016, Sierpień4 - 0
- 2016, Czerwiec2 - 0
- 2016, Maj6 - 0
- 2016, Kwiecień9 - 0
- 2016, Marzec3 - 0
- 2016, Luty10 - 6
- 2016, Styczeń19 - 12
- 2015, Grudzień14 - 0
- 2015, Październik1 - 0
- 2015, Wrzesień3 - 2
- 2015, Sierpień10 - 6
- 2015, Lipiec12 - 6
- 2015, Czerwiec6 - 0
- 2015, Maj16 - 4
- 2015, Kwiecień13 - 6
- 2015, Marzec13 - 4
- 2015, Luty15 - 0
- 2015, Styczeń18 - 6
- 2014, Grudzień16 - 2
- 2014, Październik9 - 6
- 2014, Wrzesień10 - 4
- 2014, Sierpień4 - 4
- 2014, Lipiec7 - 6
- 2014, Czerwiec7 - 8
- 2014, Maj10 - 4
- 2014, Kwiecień4 - 4
- 2014, Marzec14 - 12
- 2013, Październik1 - 4
- 2013, Wrzesień5 - 6
- 2013, Sierpień10 - 8
- 2013, Lipiec12 - 14
- 2013, Czerwiec9 - 16
- 2013, Maj3 - 0
- 2013, Kwiecień10 - 32
- 2013, Marzec13 - 20
- 2013, Luty15 - 40
- 2013, Styczeń16 - 16
- 2012, Grudzień8 - 6
- 2012, Listopad6 - 14
- 2012, Październik14 - 18
- 2012, Wrzesień14 - 26
- 2012, Sierpień13 - 30
- 2012, Lipiec15 - 26
- 2012, Czerwiec14 - 13
- 2012, Maj12 - 8
- 2012, Kwiecień10 - 13
- 2012, Marzec15 - 16
- 2012, Luty14 - 20
- 2012, Styczeń15 - 28
- 2011, Grudzień15 - 12
- 2011, Listopad4 - 5
- 2011, Październik12 - 8
- 2011, Wrzesień14 - 11
- 2011, Sierpień15 - 3
- 2011, Lipiec12 - 2
- 2011, Czerwiec11 - 17
- 2011, Maj14 - 15
- 2011, Kwiecień12 - 24
- 2011, Marzec18 - 26
- 2011, Luty14 - 13
- 2011, Styczeń15 - 8
- 2010, Grudzień9 - 13
- 2010, Wrzesień5 - 4
- 2010, Sierpień5 - 5
- 2010, Lipiec5 - 7
- 2010, Czerwiec7 - 11
- 2010, Maj10 - 5
- 2010, Kwiecień8 - 24
- 2010, Marzec14 - 34
- 2010, Luty13 - 0
- 2010, Styczeń14 - 2
- 2009, Lipiec3 - 0
Trening Wytrzymałościowo-Siłowy
Dystans całkowity: | 29969.13 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 1052:55 |
Średnia prędkość: | 30.26 km/h |
Maksymalna prędkość: | 182.00 km/h |
Suma podjazdów: | 160017 m |
Maks. tętno maksymalne: | 199 (101 %) |
Maks. tętno średnie: | 172 (86 %) |
Suma kalorii: | 968752 kcal |
Liczba aktywności: | 450 |
Średnio na aktywność: | 69.37 km i 2h 20m |
Więcej statystyk |
- DST 69.11km
- Czas 02:19
- VAVG 29.83km/h
- VMAX 41.35km/h
- Temperatura 19.0°C
- HRmax 183 ( 92%)
- HRavg 154 ( 78%)
- Kalorie 2148kcal
- Podjazdy 240m
- Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
- Aktywność Jazda na rowerze
MIX w Arkadach
Czwartek, 23 lutego 2012 · dodano: 23.02.2012 | Komentarze 2
Dziś kolejny zaliczony treniing u Anety w Arkadach. Z założenia miało być średnio mocno, tak aby się nie ujechać przed sobotą, bo o 8:10 rano ruszamy z Marcinem na 3-godzinną SIŁOWĄ eskapadę! :) Przed treningiem, szybkie rozciąganie, rozgrzewka i szybciutko na rower 5+3+3 i 3 w blokach, a potem już jazda zgodnie z grupą. Był dziś też Marcin i Artur. Jak to w czwartek zajęcia urozmaicone, bo i tempówki i siła. Zrobiliśmy kilka podjazdów, z atakami w blokach. W przerwie między zajęciami, zdecydowałem, że praktycznie do końca drugiej godziny jadę tempówkę i tak też zrobiłem. Na koniec 3 x 1,5 osobno na każdą nogę, 5 minut rozjazdu, rozciąganie i trening zaliczony. Jestem dziś zadowolony. :)
Jak być może ktoś zauważył, drastycznie spadła ilość czasu spędzonego przez mnie w strefie HI. Jest już tak, przynajmniej od 3 treningów. Wyjaśnienie jest krótkie - ostatnio czuję się już trochę przemęczony treningami, a że do końca cyklu (koniec marca) zostało jakieś 26 treningów. Zaczałem 22 listopada, a więc "tyram" już ponad 3 miesiące. Zdecydowałem lekko zmodyfikować treningi, tak aby w kwietniu z ochotą siąść na rower, a nie żygać na jego widok jak w 2010 roku, kiedy też się "zaorałem" w cyklu przygotowań i potem nie miałem kompletnie ochoty na rower. Myślę, że wyjdzie mi to na dobre. W sobotę z Marcinem atak na SIŁĘ, i następny tydzień LUZ... :)
Czasy w progach:
Lo (do 140HR) - 21:23
In (141HR - 169HR) - 1:49:57
Hi (od 170HR) - 4:29
Spalono: 0,28kg
- DST 75.16km
- Czas 02:38
- VAVG 28.54km/h
- VMAX 41.16km/h
- Temperatura 19.0°C
- HRmax 183 ( 92%)
- HRavg 151 ( 76%)
- Kalorie 2701kcal
- Podjazdy 290m
- Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
- Aktywność Jazda na rowerze
Atak Husarzy na Arkady! :P
Czwartek, 16 lutego 2012 · dodano: 16.02.2012 | Komentarze 4
Dziś zaatakowaliśmy Arkady. Korpus 3 Husarzy w osobach Marcina, Artura i mnie od 16:45 katował rowery na kolejnym wspólnym treningu. Ustawiliśmy się już we wtorek i wszyscy się pojawili. Fajnie. Ja od samego rana byłem nastawiony bardzo bojowo i w planie miałem atak na rekord długości treningu na stacjonarce ale okazało się, że na tej sali to będzie trudne. Sala jest duuużo większa niż ta w TopGym i jest tutaj dużo chłodniej niż tam. Po 1:45H lekko się ujechałem, byłem zalany potem i niestety zaczęło mi się mimo to, że dalej cisnąłem, robić normalnie zimno. Kurcze no i poprostu, zaczeło mi odcinać prąd. Cała energia poszła w "ogrzewanie" ciała, a nie w moc przerobową. Spadek pulsu był wyraźny. Utrzymywałem się przez ostatnie 40 minut w okolicach 144HR i to nie z małym trudem. Ciekawa sprawa. Nie miałem tak jeszcze nigdy. Bez drugiej suchej koszulki na zmianę w tym klubie rekordu nie pobiję. Trzeba będzie pomuśleć, o tym w Top Gym. Może w sobotę razem z Marcinem pobijemy 3:30H na stacjonarkach. Marcin, co Ty na to? :D :P
No dobra, konkrety. Przed treningiem jak zawsze rozciąganie i rozgrzeweczka. Jako, że zajęcia są od razu z marszu od 16:45 to nie było czasu na klasykę, tylko skróconą wersję czyli 3+3+3 i 3 w blokach. Potem już jazda razem z grupą. Trening wytrzymałościowo-siłowy. Różne wariacje góra / dół. Taki fajny mix. 1:20, po grupie do zajęć było jeszcze 30 minut, to zrobiłem 20 minut siły na siedząco i 1 układ Combo na 4. Potem zacząła się zwałka jak pisałem wyżej. Kałuża potu pod rowerem, a mi zimno kur... :/ Przemęczyłem te zajęcia, pojechałem chwilę z nimi, a że było to "Low" czyli leciutko, zrobiłem sobie górkę 3% przez 30 minut na stałym obciążeniu. Rozjazd, rozciąganie i zziębnięty do domu. W sobotę ogień! :D
Czasy w progach:
Lo (do 140HR) - 16:24
In (141HR - 169HR) - 2:10:19
Hi (od 170HR) - 7:17
Spalono: 0,35kg.
- DST 74.23km
- Czas 02:42
- VAVG 27.49km/h
- VMAX 41.24km/h
- Temperatura 22.0°C
- HRmax 195 ( 98%)
- HRavg 154 ( 78%)
- Kalorie 2763kcal
- Podjazdy 160m
- Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
- Aktywność Jazda na rowerze
Mix z 'awarią' w tle = 195HR! :)
Wtorek, 14 lutego 2012 · dodano: 15.02.2012 | Komentarze 2
Obłożóny robotą jestem ostatnio dość mocno, późno wracam do domu ale trenigu NIE odpuszczę. Trza "rębać" i tyle. Taki los kolarza, hehe. Dziś poleciałem po pracy do TopGym na indywidualny trening. W założeniu miałem MIX czyli 30 minut klasyki, 30 minut Combo, 30 minut Interwały, a potem na dobitkę 60 minut siły. Ambitny plan ale nie udany do końca... Po rozciąganiu i rozgrzewce, poleciałem 5+5+15 i 5 w blokach. Już podczas "pietnastki" poczułem, że dziś mam power i zaatakuję HRMax. Zrobiłem to w blokach, podczas końcowej "piątki" ostatnie 2 minuty jechałem już w zakresie od 190HR i rosło do 192HR, 193HR. Pot zalewał mi oczy i dyszałem jak pies ale cisnę dalej. Po sekundzie już wiem, że czas na końcowy atak. No i ogień! 195HR i na sekundę wskoczyło mi 196HR ale, że było przez 2 sekudny to nie uznaję tego jako satysfakcjonujący mnie poziom i oficjlanie zaliczam sobie 195HRMax. Chciałem bardzo w tamty maxymalnym momencie wyrównać mój obecny rekord czyli 197HRMax ale chyba jeszcze nie teraz. Powalczymy... :P
Zacząłem robić Combo, no i zacząła się awaria... Telefon zadzwonił mi raz, drugi, piąty, a że nie odbieram telefonu na rowerze, to jednak przeczułem, że muszę zwolnić, schylić się po niego i zobaczyć co jest grane. Okazało, sie, że w robocie pękła rura z wodą i się leje z sufitu... KUR>>>!!! W takim momencie! No nic. Zwolniłem trochę czyli do zakresu 148HR-154HR i cisnąłem na siedząco w rytmie i załątiałem ekipę i inne sprawy przez telefon, tak aby opanować sytuację. Karamba! Straciłem na to 40 minut. Ktoś by powiedział, że zrobiłeś sobie dobrą tempówkę. No może tak, ale plan był inny...
Po opanowaniu sytuacji (40 minut tepmówki jak pisałem ;) ) wróciłem do Combo, a potem zrobiłem 30 minut Interwałów w układzie 6 x 2+30/15+30/15+30/15+30/15. Potem pomęczyłem jeszcze siłę przez dłuższy czas. Rozjazd, rozciąganie i do... niestety nie do domu tylko do robotym, bo musiałem ogarnąć do końca sprawę z zalaniem. W czwartek korpus Husarzy atakuje Arkady! :)
Czasy w progach:
Lo (do 140HR) - 10:47
In (141HR - 169HR) - 1:29:19
Hi (od 170HR) - 1:01:14
Spalono: 0,35kg.
- DST 47.89km
- Czas 01:38
- VAVG 29.32km/h
- VMAX 41.12km/h
- Temperatura 21.0°C
- HRmax 183 ( 92%)
- HRavg 149 ( 75%)
- Kalorie 1653kcal
- Podjazdy 260m
- Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
- Aktywność Jazda na rowerze
Przyszło zmęczenie po szaleństwie rekordów...
Czwartek, 9 lutego 2012 · dodano: 10.02.2012 | Komentarze 0
No i stało się... Dopadło mnie zmęczenie. Zaszalałem na ostatnich treningach siłowo, pewnie za bardzo (chora ambicja...) no i dziś na treningu poczułem tego skutek. Spotkałem się z Marcinem w Arkadach na treningu u Anety. Założenie było ogólne, uległe zgodnie z rozkazami Anety ale kurcze nie było mocy. Dziś zmieniłem rower z Tomahowka na Schwinna i to też spowodowało lekko "inną" pozycję na rowerze, a to zawsze trochę wpływa na wydolonść. Przynajmniej u mnie. Rozgrzewka, 5+5 i dołączyłem do grupy. Na więcej nie było czasu. Wariacje wytrzymałościowo-siłowe. Siodło i bloki. Taki mix. Po godzinie Aneta ogłosiła koniec zajęć, a ja czując, że energia uleciał, zdecydowałem się jedną 4o minutową górkę. Wolałem pzejechać tak ten czas, bo na "szybką" wytrzymałościówkę nie miałem poprostu siły. 4 x 10 minut na zmianę 10 minut po 2 minuty z dokręceniem + 10 minut 1/1 siodło / bloki. I tak 2 powtórki. Dojechałem na szczyt, rozjazd, rozciąganie i do domu. W sobotę robię regenerację. ;)
Lo (do 140HR) - 7:55
In (141HR - 169HR) - 1:24:22
Hi (od 170HR) - 2:27
Spalono: 0,21kg.
- DST 54.84km
- Czas 01:48
- VAVG 30.47km/h
- VMAX 41.13km/h
- Temperatura 20.0°C
- HRmax 185 ( 93%)
- HRavg 154 ( 78%)
- Kalorie 2203kcal
- Podjazdy 560m
- Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
- Aktywność Jazda na rowerze
ANETA i Arkady - WELCOME TO! :) :) :)
Czwartek, 2 lutego 2012 · dodano: 03.02.2012 | Komentarze 0
Mam od środy swoją własną kartę Multisport-Benefit i mogę wreszcie "skakać" sobie do woli z klubu do klubu. Nie jestem już skazany tylko na TopGym i dziś właśnie po raz pierwszy skorzystałem z możliwości zameldowałem się w klubue Fitness Academy w Arkedach na treningu grupy kolarskiej. Zdzwoniłęm się wcześniej z Anetą, która kiedyś prowadziła zajęcia w TopGym, a potem przeniosła się do Arkad. W przeciwieństwie do TopGym, w Arkadach duży nacisk kładą na rowery i sala i sprzęt robią wrażenie. Są rowery Tomahowk i Schwinn. Pierwszy raz postanowiłem przetestować Tomahowka i muszę powiedzieć, że oczywiście poza oczywistymi różnicami, jest też ok. Na treningu spotkałem min. Pawła Perkoza z grupy Votum. Też dawno go już nie widziałem. Sami znajomi, hehe. Aneta wypiękniaa... U la la. :D Aż jej to powiedziałem. Nie widziałem jej kurcze od 4 miesięcy! Trening rozpoczałem jak zwykle od rozciągania i króciutkiej rozgrzewki ale nie zdążyłem zrobić mojego ukłądu, tylko od razu zaczeły się zajęcia. Totalna siła przez 100 minut. Różne wariacje. Z przyspieszeniami i kontrami. Super zajęcia. Kiedy grupa skończyła, ja zostałem jeszcze na 20 minut i zrobiłem sobie 15 minut wytrzymałościówki i 5 mint rozjazdu. Porzciągałem się i hop do domu. Jestem MEGA zadowolony i na pewno w czwartki będę chodził na zajęcia do Arkad. :)
Czasy w progach:
Lo (do 140HR) - 11:40
In (141HR - 169HR) - 0:54:54
Hi (od 170HR) - 40:28
Spalono: 0,29kg.
- DST 62.11km
- Czas 02:08
- VAVG 29.11km/h
- VMAX 42.12km/h
- Temperatura 22.0°C
- HRmax 191 ( 96%)
- HRavg 160 ( 81%)
- Kalorie 2288kcal
- Podjazdy 370m
- Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
- Aktywność Jazda na rowerze
Mix treningowy - wszystkiego po trochu. :)
Wtorek, 24 stycznia 2012 · dodano: 25.01.2012 | Komentarze 2
Dziś tak mi się zebrało na zmixowanie treningu czyli "przelot" po wsystkim. Zacząłem klasycznie od wytrzymałościówki 5+5 i 15, a potem 5 w blokach i bez trudu doszedłem do 191HR, a przez ostatnie 40 sekund utrzymywałem poziom 190HR. Oczywiście dyszałem ale było spoko. :) Potem zrobiłem sobie 3 układy Combo na 4 czyli 3 x 10 minut. Nastepnie od razu z marszu 3 układy Interwałowe po 5 minut czyli 2 minuty luzu, a potem 30/15 i 30/15 i 30/15 i 30/15. Było lepiej niż ostatnim razem ale trzeba będzie jeszcze ostro je poćwiczyć. Szybki przeskok na salę na spinning i heja. Wytrzymałościówka 10 minut przy X+3, a że zajęcia zapowiadały się bardzo kiepsko, zdecydowałem się zrobić siłę. 30 minut non stop w układzie 3 x 10 minut. Pierwsza "dycha" 5x2 minuty od X+6, o ząbek co 2 minuty. Potem 5 x 1/1 czyli minuta w dole i minuta w górze i co 2 minuty ząbek więcej od X+6. Ostatnia dycha to 10 x 30sek/30sek dół/góra od X+6 do X+14!!! OSTRO!!! Ostatnie 2 minuty jechałem już na całego bo i metę było widać na wprost więc udało mi się dojść mimo zmęczenia do 184HR. Jestem bardzo zadowolony z treningu. Rozjazd, rozciąganie i do domu. W czwartek trening z Marcinem. Jesteśmy już umówieni. :)
Czasy w progach:
Lo (do 140HR) - 7:41
In (141HR - 169HR) - 1:15:46
Hi (od 170HR) - 38:38
Spalono: 0,30kg.
- DST 53.56km
- Czas 01:49
- VAVG 29.48km/h
- VMAX 42.14km/h
- Temperatura 23.0°C
- HRmax 186 ( 94%)
- HRavg 163 ( 82%)
- Kalorie 1987kcal
- Podjazdy 280m
- Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
- Aktywność Jazda na rowerze
Pierwsze INTERWAŁY! :D
Czwartek, 19 stycznia 2012 · dodano: 20.01.2012 | Komentarze 1
Miał być trening z Marcinem ale byłem sam, bo jak się potem okazało coś mu tam wypadło. Przebrałem się, porozciągałem i heja! :D Rozgrzewka 5+5 i 15 + 5 w blokach (od X+1), a potem odpoczałem 2 minutki. Zrobiłem sobie pierwsze w tym roku interwały szybkościowe na siedząco. Układ nastpujący: 30/15 czyli 30 sekund w kadencji 115/120 przy X+3 i 15 sekund NA MAXA przy X+4 czyli 15/30 15/30 15/30 15/30 i 15 na dobitę czyli razem 5 interwałów i odpoczynek 2 minuty na luzie. Takich powtórek zrobiłem 4 czyli całe 20 minut. No nie powiem po pierwszej serii to może nie ale po drugiej to miałem dość, hehe. Po trzeciej i co ciekawsze po czwartej czułem się już lepiej mimo najwyższego pulsu na koniec serii, bo 184HR. Przypomniałem sobie inetrwały z tamtego roku. Ech.. trochę się trzeba będzie ich nakręcić, hehe. ;) Potem przeskoczyłem na zajęcia na spinning i heja układzik wytrzymałościowo-siłowy. Na koniec 2 większe górki dla urozmaicenia i koniec. Rozjazd, rozciąganie i hop do domku. Jestem BARDZO zadowolony.
Czasy w progach:
Lo (do 140HR) - 6:44
In (141HR - 169HR) - 48:02
Hi (od 170HR) - 48:34
Spalono: 0,26kg.
- DST 64.36km
- Czas 02:11
- VAVG 29.48km/h
- VMAX 43.45km/h
- Temperatura 22.0°C
- HRmax 193 ( 97%)
- HRavg 162 ( 82%)
- Kalorie 2415kcal
- Podjazdy 380m
- Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
- Aktywność Jazda na rowerze
Husaria Szosowa na treningu w TopGym
Sobota, 7 stycznia 2012 · dodano: 07.01.2012 | Komentarze 5
Udało mi się wreszcie potrenować konkretnie z kimś z mojego teamu Husaria Szosowa! :D Spikneliśmy się z Marcinem i Arturem na wspólny trening. Marcin był, o czasie, ja się spóźniłem 15 minut, a Artur przyjechał godzinę później i dał znać, że najpierw robi "siłkę", a potem rower. Spox. Z Marcinem dogadaliśmy się, że najpierw każdy jedzie swoje, a potem pojedziemy coś razem. Jako, że Marcin, jak sam mówi, dopiero "rozkręca" nogę to zrozumiałe, że nie jest jeszcze przygotowany na max kręcenie przez 2 godziny. Ja standard, 5+5+15, a potem 5 w górze, no i oczywiście założenie, że dziś jadę lekko poszło się jeb... bo wiadomo, człowiek chce się pokazać i zaimponować i... 193HRMax. A miało być lekko, hje hje. :D Potem 3 układy Combo na 4, gdzie Marcin się dołączył na 1,5 układu i tak strzeliła pierwsza godzinka. Drugą rozpoczęliśmy już razem - pół godzinna jazda na czas parami czyli zmiana co 1 minutę na X+3. Fajnie sięjechało, a że nikt nie odpuszczał to i tempo poszło mocne. Na koniec niespodzianka - mała górka i po 3 zmiany w blokach, a ostatnia minuta to po 3 sprinty 10 sekundowe. Marcin zaczął rozjazd, a ja zrobiłem jeszcze 25 minut górki w układach 5 / 10 i 10 minut po 2 minuty zmiennie. Różne kombinacje. Artur co chwilę podchodził do nas, na krótką bajerę i znikał na sali. Spoko. Każdy ma swój plan treningowy. Ważne, że było nas 3 z Husarii. :) Po treningu. zrobiłem rozjazd, rozciąganie i do domku.
Pod rowerkiem dziś MASA potu. Niby sala większa, lepsze chłodzenie ale pot lał się jak z gąbki. Może to zasługa naprawdę ciężkiego treningu. Średni puls 162 mówi swoje. Następny tydzień to 2 lub 3 treningi wytrzymałościowe w zakresie 160HRMax - trzeba trochę odpocząć bo sezon daleko, a jak tak dalej będę szalał to w kwietniu znów jak w 2010 roku będę zmęczony rowerem, a nie w szczycie formy. Przydał by się jakiś trenenr... :/
Czasy w progach:
Lo (do 140HR) - 10:49
In (141HR - 169HR) - 58:19
Hi (od 170HR) - 57:08
Spalono: 0,31kg.
- DST 73.66km
- Czas 02:26
- VAVG 30.27km/h
- VMAX 43.45km/h
- Temperatura 22.0°C
- HRmax 181 ( 91%)
- HRavg 152 ( 77%)
- Kalorie 2525kcal
- Podjazdy 380m
- Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
- Aktywność Jazda na rowerze
Tempówki i Siła :)
Poniedziałek, 2 stycznia 2012 · dodano: 03.01.2012 | Komentarze 0
Dzisiejszym treningiem, rozpocząłem NOWY ROK szosowy czyli Sezon Szosowy 2012. Tak naprawdę treningi "tegoroczne" rozpocząłem już od 22 listopada 2011 i mam do wczoraj (bez dzisiejszego treningu) przejechane 797.68km ale oficjalnie kilometry i inne dane do rekordów tegorocznych będę i zbieram od dzisiejszego dnia. Podsumowując króciutko Sezon 2011 podam kilka informacji, o moich "wyczynach":
Wszystkie kilometry: 11269.02 km - to mój życiowy REKORD wszechczasów! :)
Czas na rowerze: 377:03
Średnia prędkość: 29.89 km/h
Suma podjazdów: 69312 m
Suma kilokalorii: 424442 kcal
Wycieczek: 156
Średnio na wycieczkę: 72.24 km i 02:26 godz
Był to dla mnie rekordowy trening pod każdym względem. Duże podsumowanie sezonu już w krótce w wolnej chwili.
Dzisiejszy trening, otwierający rok 2012 na rowerze, zrobiłem wyjątkowo w poniedziałek, a to z racji faktu, że w sylwetrowo-noworoczny weekend troche się objadłem i już psychicznie wiedziałem, że dziś będzie ostry trening, hehe. Jako, że zeszły tydzień była tylko siła, dziś pojechałem głównie tempówki ale na koniec zrobiłem również siłę. Trening w układzie 3+3+3 i 3 w blokach / 2+2+2 i 2 w blokach / 1+1+1 o i w blokach. 4 powtórki. Co każdą kolejkę, +1 od wartości początkowej. Niby ostatnia seria szła już od X+3 ale nie czułem, że jest ciężko. Treningi siłowe robią swoje, haha. :) Potem przeskoczyłem szybko do sali na zajęcia spinningi przejechałem z nimi 1H ale robiłem swoją siłę. Zlałem się potem przeokrutnie. Potem rozciąganie i do domu. Bardzo udany trening. Jutro znów trening i głównie siła.
Czasy w progach:
Lo (do 140HR) - 12:15
In (141HR - 169HR) - 1:37:33
Hi (od 170HR) - 28:25
Spalono: 0,33kg.
- DST 56.16km
- Czas 01:50
- VAVG 30.63km/h
- VMAX 41.14km/h
- Temperatura 22.0°C
- HRmax 188 ( 95%)
- HRavg 161 ( 81%)
- Kalorie 2036kcal
- Podjazdy 360m
- Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
- Aktywność Jazda na rowerze
Siła i wytrzymałość - Mix
Wtorek, 20 grudnia 2011 · dodano: 21.12.2011 | Komentarze 0
Kolejny trening z Piotrem, a dodatkowo pojawił się Tomek. Na początku klasyka czyli 5+5 i 15 wytrzymałościówki, a potem 5 w blokach. Piotr przyniósł swój świeżo co zakupiony pulsometr i pojawił się problem... Nie przewidziałem tego, że będą się one nawzajem zczytywać! :O Pulsy mi się niezgadzały, u Piotra zanikał odczyt, itd. Musimy na drugi raz się dalej rozsiąść i nie będzie problemu. Po rozgrzewce, 3 układy Combo na 4 z obciążeniem X+4. Potem na zajęciach był dziś taki chaos, że zdecydowałem się pojechać siłowo odcinek 25 minut. Zrobiłem wariacje góra / dół, a na koniec od X+6 co 2 minuty X+1 i tak przez 10 minut. Nogi poczuły, że górki też będą... :D Potem rozjazd, rozciąganie i do domku.
Czasy w progach:
Lo (d0 140HR) - 4:00
In (141HR - 169HR) - 44:31
Hi (od 170HR) - 56:07
Spalono: 0,26kg.