Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi arturswider z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 54342.85 kilometrów w tym 803.31 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 30.11 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 280113 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy arturswider.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2013

Dystans całkowity:866.06 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:28:37
Średnia prędkość:30.26 km/h
Maksymalna prędkość:45.12 km/h
Suma podjazdów:4114 m
Maks. tętno maksymalne:194 (97 %)
Maks. tętno średnie:164 (82 %)
Suma kalorii:28459 kcal
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:66.62 km i 2h 12m
Więcej statystyk
  • DST 67.16km
  • Czas 02:14
  • VAVG 30.07km/h
  • VMAX 42.17km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 182 ( 91%)
  • HRavg 152 ( 76%)
  • Kalorie 2215kcal
  • Podjazdy 320m
  • Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostatni strzał przed świętami - Mega Mocno.

Czwartek, 28 marca 2013 · dodano: 02.04.2013 | Komentarze 0

Rozgrzewka na rowerze na głównej sali jakieś 35 minut, a potem przeskok na spinn do Anety. 20 minut po "płaski" i tu Aneta mnie miło zaskoczyła, bo ogłosiła, że teraz walimy 50 minut w górę. Yeah! O to mi dziś chodziło! "Siła na maxa i wszystkie podjazdy z blatu..." :D :P Jechało się super. Mocno i bez taryfy ulgowej. Nogi paliły ogniem ale wizja świąteczych smakołyków skutecznie zmobilizowała do dymania. Na koniec rozjazd, rozciąganie i do domku. :)

Czasy w progach:

Lo (do 140HR) - 16:44
In (141HR - 169HR) 1:34:15
Hi (od 170HR) - 18:58

Spalono: 0,29kg

68,4...




  • DST 70.12km
  • Czas 02:19
  • VAVG 30.27km/h
  • VMAX 41.31km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 185 ( 93%)
  • HRavg 156 ( 78%)
  • Kalorie 2345kcal
  • Podjazdy 530m
  • Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
  • Aktywność Jazda na rowerze

MOC wróciła. :D Wytrzymałościowo-Siłowo...

Środa, 27 marca 2013 · dodano: 28.03.2013 | Komentarze 0

Po poniedziałkowym odcięciu nie wiedziałem czego się dziś spodziewać. Rozkręciłem nogę na rowerku na głownej sali. Zrobiłem "stary, dobry" klasyczny początek czyli 5+5 i 10 wytrzymałości + 5 w blokach. Bez problemu i przyspieszeń doszedłem sobie do 185HR. Spox. 5 minut w dole na regenerację. Przeskok na spinn, trochę mocowania się z rowerem (nie lubie tego!) i ponowne wejście na obroty. Maciek zrobił 20 minut rozgrzewki z przyspieszeniami w górze, a potem zaordynował bardzo fajną ale ciężką górkę w układzie:

2 + 1,50
3 + 1,50
4 + 1,50
5 + 1,50
6 + 1,50
7 + 1,50
8 + 1,50

I tak: pierwsza cyfra to podjazd zawsze pół na pół bloki siodło w wysokim tempie i 1,50 minuty na odpoczynek. Na początku było ok ale potem było już ciężej. O dziwo w pełni wystarczało mi te 1,50 minuty na regenerację. Co prawda w ostatnim podejściu może zabrakło z 30 sekund więcej luzu ale spoko, dałem radę. Potem jeszcze jakieś 8 minut płasko i te nieszczęsne siłowe jechałnie w dole po cichu, kiedy on robi te swoje rozciągania... :/ Po ich rozciąganiu, dojechałem górkę do końca, 10 minut wytrzymałości i rozjazd. Rozciąganie i do domku. :)

Czasy w progach:

Lo (do 140HR) - 13:32
In (141HR - 169HR) 1:29:24
Hi (od 170HR) - 33:47

Spalono: 0,30kg

68,4...




  • DST 70.06km
  • Czas 02:19
  • VAVG 30.24km/h
  • VMAX 42.19km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 184 ( 92%)
  • HRavg 155 ( 78%)
  • Kalorie 2329kcal
  • Podjazdy 480m
  • Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
  • Aktywność Jazda na rowerze

MEGA mocno na początku, a potem awaria... :|

Poniedziałek, 25 marca 2013 · dodano: 26.03.2013 | Komentarze 6

Robię mały remont w mieszkaniu i schodzi mi na to cały weekend. Drugi już w marcu. Muszę zdążyć przed świętami więc nie mam możliwości dymać na rowerze w weeked tym bardziej, że na dworze -8 stopni... :( Dlatego też dziś, może nie wypoczęty po rębaniu w mieszkaniu ale zmotywowany do treningu przywaliłem od samego początku. Udało się zrobić 50 minut przed spinnem. Zrobiłem rozgrzekę, skoki, górki, interwały i znów skoki. Wiedziałem, że idę mocno, że może za mocno jak na początek treningu ale chciałem się urębać. Urębałem się, hehe, bo potem po 1:30H opadłem z sił. Dodatkowo mało dziś zjadłem bo nie było kiedy i jak. Od 1:30H do 2:19H jechałem już w zakresie 146HR-150HR. Umęczyłęm się na koniec ale nie odpuściłem i jestem z siebie bardzo zadowolony. Trening udany choć zabrakło sił na całość. Jutro będzie lepeiej. :)

Czasy w progach:

Lo (do 140HR) - 11:15
In (141HR - 169HR) 1:46:28
Hi (od 170HR) - 20:23

Spalono: 0,30kg

69,0...




  • DST 73.15km
  • Czas 02:25
  • VAVG 30.27km/h
  • VMAX 45.12km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 182 ( 91%)
  • HRavg 150 ( 75%)
  • Kalorie 2362kcal
  • Podjazdy 420m
  • Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wytrzymałość Siłowa z domieszką Interwałów... :]

Czwartek, 21 marca 2013 · dodano: 22.03.2013 | Komentarze 2

Szybki skok do klubu po pracy. Przebiórka i na rower. W zamyśle dawka wytrzymałości i interwałów przed spinningiem. Rozgrzewka 10 minut, a potem skoki 60/60 przez 10 minut. 2 minuty odpoczynku i powtórka 30/30 przez 5 minut. 2 minuty odpoczynku i 2 układy interwałowe po 5 minut w układzie: 10 bloki/10 sprint bloki/10 bloki + 10 siodło/10 sprint siodło/10 siodło. Przerwa 2 minuty. Potem zrobiłem 10 minut wytrzymałości tak aby odsapnąć po szarpaniu. Przeskok na spinn. W sumie 90 minut siłe i wytrzymałość siłową. W to mi graj. Jechałem z grupą, oprócz 35 minut gdzie w ciągu zrobiłem jedną dużą górkę. Potem jeszcze kilka skoków w bloki i rozjazd.

Czasy w progach:

Lo (do 140HR) - 17:03
In (141HR - 169HR) 1:49:35
Hi (od 170HR) - 14:18

Spalono: 0,31kg

68,7...




  • DST 65.11km
  • Czas 02:09
  • VAVG 30.28km/h
  • VMAX 44.17km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 184 ( 92%)
  • HRavg 152 ( 76%)
  • Kalorie 2203kcal
  • Podjazdy 380m
  • Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwszy trening InDoor w... NOWYCH BARWACH! :)

Środa, 20 marca 2013 · dodano: 21.03.2013 | Komentarze 4

Nowe barwy, nowa rzeczywistość i nowa motywacja. Pierwszy trening w "nowych barwach". Odpoczałem przez wtorek po poniedziałkowych harcach. Przydało się. Trening u Maćka. Udało się jak zawsze ostatnio skręcić trochę km na rowerku na głównej sali, a potem resztę na spinnie. Zaliczyliśmy dziś mix wytrzymałościowo - siłowy. Fajnie. Nogi świeże, głowa wesoła i ogólnie ok. :P

Czasy w progach:

Lo (do 140HR) - 11:46
In (141HR - 169HR) 1:16:13
Hi (od 170HR) - 34:20

Spalono: 0,27kg

69,2...




  • DST 70.46km
  • Czas 02:19
  • VAVG 30.41km/h
  • VMAX 43.87km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 186 ( 93%)
  • HRavg 158 ( 79%)
  • Kalorie 2377kcal
  • Podjazdy 330m
  • Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wytrzymałościo-Siłowo z akcentami szybkościowymi.

Poniedziałek, 18 marca 2013 · dodano: 19.03.2013 | Komentarze 0

Przywaliłem. Ostro było. Dużo siły. Do końca bez utraty sił i na pełnym zaangażowaniu. Lubię takie treningi, choć za często ich nie można robić bo potem przychodzi kilka dni męki... ;) Pierw na rowerku na sali, potem spinn i lekko zachaczając spinn u Maćka, zakończyłem zabawę rozciąganiem i rozjazdem. :)

Czasy w progach:

Lo (do 140HR) - 12:34
In (141HR - 169HR) 1:38:12
Hi (od 170HR) - 26:31

Spalono: 0,31kg

69,2...




  • DST 72.86km
  • Czas 02:25
  • VAVG 30.15km/h
  • VMAX 41.87km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 187 ( 94%)
  • HRavg 151 ( 76%)
  • Kalorie 2370kcal
  • Podjazdy 290m
  • Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wytrzymałościowo-Siłowo ze skokami pulsu w tle...

Czwartek, 14 marca 2013 · dodano: 15.03.2013 | Komentarze 0

Trening pod szyldem walki na płaskim i luzie na podjazdach... Dziwna sytuacja. Nie pamiętam kiedy tak miałem ostatnim razem. Na początku wszystko szło jeszcze normalnie. Skręciłem 32 minuty na sali - 10 minut rozgrzewki, 10 minut 5x1 góra / dół i 5 minut w blokach. 2 minuty luzu i przeskok na salę. Tu znowu kur... zimno, i zanim znówczułęm się rozgrzany minęło z 12 miunt. Aneta zarządziła wytrzymałość. Ukłądy z hopkami były przeplatane płaskimi odcinkami. Po jakiś 30 minutach takiej zabawy puls stał jak wryty w zakresie około 146HR z małymi skokami. Nie mogłem mimo zwiększania kadencji wykręcić więcej. Potem już tylko spadało. Pojawiła się 5 minutowa "góra". Jazda w blokach. Puls od razu do góry, a przy końcówce 182HR. No to luz sobie myślę. Powrót do płaskiego dymania. Po chwili znów 143HR i nic więcej mimo ostrego ratraka. No dziw nad dziwami. :O Po jakimś czasie znów "górka" i znów ponad 180HR na kresce. Tja... Osrałem tą wytrzymałość i do końca zajęć tzn. od 1:30H do 2:00H zrobiłem siłę. Puls cały czas na wysokim poziomie, a na kresce na końcówce 187HR. Zrobiłem jeszcze 15 minut wytrzymałości ale tu, o dziwo puls utrzymywał się na poziomie 151HR. Rozjazd, rozciąganie i do domu. Nie wiem co mam myśleć, o tej niemocy w siodle. Wątpię w "ujechanie" bo przecież przy sile szło ostro bez bólu. Może brak świeżości? Nie wiem. Odpocznę teraz w piątek. Może i w sobotę. Zobaczę.

Czasy w progach:

Lo (do 140HR) - 14:30
In (141HR - 169HR) 2:02:57
Hi (od 170HR) - 5:53

Spalono: 0,31kg

69,2...




  • DST 67.94km
  • Czas 02:14
  • VAVG 30.42km/h
  • VMAX 44.12km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 182 ( 91%)
  • HRavg 152 ( 76%)
  • Kalorie 2206kcal
  • Podjazdy 160m
  • Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wytrzymałość szybkościowa i szybkość. Uff...

Środa, 13 marca 2013 · dodano: 14.03.2013 | Komentarze 0

Ostatni etap przygotowań do sezonu. Wytrzymałość szybkościowa i szybkość. Ciężka robota ale warta zachodu. Najgorsze, że znów mnie gdzieś po 1:30H przydusiło. Nie wiem czy to wynik pracy na "ratraku" jak to mówi Artur ale przydusiło... Poradziłem sobie z tym, przetrzymałem kryzysik i dalej poszło już ok w założonym zakresie ale dziwi mnie to. Muszę to przemyśleć. Początek jak zawsze ostatnio na Tomahowk'u na sali 28 minut, a potem przeskok na spinn. Znów tam zimno i musiałem jakieś 10 minut ponownie się rozgrzewać. Nie lubię tego. Maciek zaaplikował jak pisałem wyżej, wyrzymałością szybkościową i przyspieszeniami. Różne "zabawy" dole i górze + 3 małe górki dla odpoczynku. Dobry trening. Szybkość to element, którego mi brakowało podczas mojej prywatnej "inauguracji". Jutro prawdopodobnie powtóka z rozrywki. Na koniec w przerwie zrobiłem 12 minut podjazdu, a następnie 10 minut wytrzymałości klasycznej, rozjazd i luz.

Czasy w progach:

Lo (do 140HR) - 18:45
In (141HR - 169HR) 1:41:27
Hi (od 170HR) - 12:26

Spalono: 0,29kg

69,5...




  • DST 65.11km
  • Czas 02:09
  • VAVG 30.28km/h
  • VMAX 42.19km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 184 ( 92%)
  • HRavg 151 ( 76%)
  • Kalorie 2105kcal
  • Podjazdy 260m
  • Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lekkie przyduszenie... + Motywacja. ;)

Poniedziałek, 11 marca 2013 · dodano: 12.03.2013 | Komentarze 0

Przydusiło mnie dziś troche na koniec ale motywacja działa bez zarzutu. :] Tak mógłbym podsumować cały trening i nie rozpisywać się za bardzo ale dla potomnych ;) nakreślę technologię. Aśka leciał swoje na skiwalkingu. Miło było ją znów widzieć. Rozgrzewka i kilka akcentów na głównej sali, a potem przeskok na spinn. Bardzo ale to bardzo zimno było dziś w środku. Nie lubie tych przejść. Kosztują mnie dużo ciepła, a potem jeszcze parę chwil na "rozgrzanie się". :/ Arek zaaplikował dużo płasich odcinków więc poszła wytrzymałość. Czasem trzeba. Kilka skoków w bloki na szybko i parę małych górek. Pod koniec zajęć czułem, że nie jest dziś optymalnie. Mało mocy. Na końcówce treningu, już na zajęciach u Maćka lekko mnie odcięło. Cały dzień miałem ciężki i mało zjadłem - może dlatego. W przerwie między zajęciami zrobiłem sobie górkę, a potem 10 minut wytrzymałości, rozjazd i do domu.

Czasy w progach:

Lo (do 140HR) - 20:38
In (141HR - 169HR) 1:35:39
Hi (od 170HR) - 10:16

Spalono: 0,27kg




  • DST 53.26km
  • Czas 01:45
  • VAVG 30.43km/h
  • VMAX 41.56km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 194 ( 97%)
  • HRavg 164 ( 82%)
  • Kalorie 1947kcal
  • Podjazdy 220m
  • Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
  • Aktywność Jazda na rowerze

MIX - Wszystkiego po trochu i 194HRMax. :)

Niedziela, 10 marca 2013 · dodano: 11.03.2013 | Komentarze 2

Bardzo mi się nie chciał iść dzisiaj, hehe. Ale jak się już przemogłem i przejechałem, to bylem bardzo zadowolony z siebie. Sobota minęła na sprawach prywatnych i dziś już nie było opcji. Bałem się tylko czy będzie wolna maszyna z uwagi na dzień wolny i deszczu na dworze. Na szczęście był wolny. Przezornie od razu sobie go zająłem i poszedłem się przebierać. W szantni spotkałem Grześka! Niespodzianka. Myślałem, że wszyscy odwalalili "robotę" z rana, a jednak nie. ;) No nic, przebrałem się, wskoczyłem na maszynę i heja. Założenie miałem proste. 1:40H różnych wariacji. Trochę siły, trochę wytrzymałości, przyspieszeń i górek. Mix. Jechało się dobrze, pot lał się jak trzeba. Zrobiłem sobie w między czasie test na maxymalną wydolność w tym momencie i wyszło mi 194HR. Dobrze było. :D Grzesiek jak skończył, podszedł na chwilę, pogadaliśmy, na tyle co mi starczyło tchu. Na koniec zrobiłem górkę, rozjazd i do domu. :)

Czasy w progach:

Lo (do 140HR) - 6:02
In (141HR - 169HR) 53:54
Hi (od 170HR) - 48:33

Spalono: 0,25kg