Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi arturswider z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 54342.85 kilometrów w tym 803.31 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 30.11 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 280113 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy arturswider.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 91.81km
  • Czas 03:02
  • VAVG 30.27km/h
  • VMAX 47.21km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • HRmax 185 ( 94%)
  • HRavg 148 ( 75%)
  • Kalorie 3192kcal
  • Podjazdy 420m
  • Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
  • Aktywność Jazda na rowerze

I znów 3H na stacjonarce :)

Czwartek, 24 marca 2011 · dodano: 25.03.2011 | Komentarze 0

Z radością wróciłem po wtorkowym treningu w Krakowie na mój rowerek i do mojego studia. :D Nie ma jak u Anety! ;) Rozpocząłem od rozciągania i rozgrzewki 5+5, a potem dokręciłem 15 minut wytrzymałościówki. Potem stanąłem na pedały i zrobiłem 5 minut w blokach z tętnem maksymalnym 185HR. Włączyłem się do zajęć. Pierwsza godzina to "Fartlek". Pierw podjazd na siędząco, potem jakieś Combo, podem w pedałach itd. Fajnie. Na początku po rozgrzewce troszę mnie przytkało i bałem się czy dojadę ale potem siły były przez cały czas i nawet więcej niż zawsze. Pewnie dlatego, że we wtorek pojechałem tylko 1 godzinę, a zawsze jechałem 2,5H. Organizm wypoczął i był power. W przerwie zrobiłem z Agnieszką Combo na 4 ale dla relaxu pojechaliśmy aż 10 minut! Jest moc. :) Druga godzina to "Low" więc było dużo tempówek i kręcenia w tlenie, a trzecia godzina to "Hill" więc i poszło sporo podjazdów i sprintów. Trening bardzo udany. :)

Spalono: 0,41kg




  • DST 33.87km
  • Czas 01:02
  • VAVG 32.78km/h
  • VMAX 36.73km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRmax 181 ( 92%)
  • HRavg 157 ( 80%)
  • Kalorie 1089kcal
  • Podjazdy 240m
  • Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spinning w Krakowie...

Wtorek, 22 marca 2011 · dodano: 24.03.2011 | Komentarze 3

Będąc w Krakowie na delegacji, sprawdzając wcześniej możliwości spinningu w grodzie kraka, poleciałem na 19:00 do pewnego centrum fitness na trening. Na początek SZOK, szatnia męska (bo nie wiem jak damska) DWA metry kwadratowe i 15 chłopa... SZOK! Od razu mnie odrzuciło, no ale myślę sobie "dobra, to tylko dziś". Sala na rowerki spora, z rowerami ustawionymi w układzie "gwiaździstym", gdzie wszystki rowerki były skierowane do podestu, gdzie stał rowerek instruktora. Rowerki troszkę inne niż w TopGym ale ok. Ludzi na trening zebrało się jakieś 7 osób. Mało. Rozpocząłem rozgrzewkę w układzie 5+5 i 5 w blokach bo zaczęły się zajęcia. Trening prowadziła jakaś panienka, taka "lekko" przy kości. I tu od razu pierwszy zonk. Po rozgrzewce mówi, "a teraz jedziemy 20 minut podjazd na siedząco". Nie to żebym nie dał rady ale to poprostu MONOTONNE dla ludzi, którzy chcą tylko schudnąc, a nie robic forme. :/ 20 minut minęło i pani mówi: "a teraz idziemy w górę i proszę 20 minut". Drugi ZONK. Hehe ale jajca. I na tym zakończyłem wpółpracę z tą panią i dalej pojechałem sam trening. Dodatkowo pani bardzo się pociła przez swoją tuszę i maxymalnie ustawiła klimę na chłodzenie bo aż mi głowa parowała. Zimno było jak szlag. Spinning się skończył, jak szybko się rozciągnąłem i uciekłem z tej parszywej dziury. Oby nigdy więcej!


Spalono: 0,14kg.


Kategoria Trening Siłowy


  • DST 41.67km
  • Czas 01:29
  • VAVG 28.09km/h
  • VMAX 33.12km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 147 ( 75%)
  • HRavg 121 ( 62%)
  • Kalorie 998kcal
  • Podjazdy 10m
  • Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozjazd po cieżkim tygodniu

Niedziela, 20 marca 2011 · dodano: 21.03.2011 | Komentarze 0

Niedziela przywitała mnie deszczem i chłodem więc nie było opcji treningu na dworze. Dziś, jak w niedzielę, rozjazd. Trening przejechałem sobie w średnim pulsie około 140HR. Rozgrzewka i jednostajnie w tempie. Bez historii. ;) Z jednym wyjątkiem. Potrenowałem dziś troszkę nogi na siłowni. Porobiłem też trochę cwiczeń na mięśnie pleców. Udany rozjazd. :)

Spalono: 0,17kg




  • DST 86.14km
  • Czas 02:30
  • VAVG 34.46km/h
  • VMAX 46.35km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 183 ( 93%)
  • HRavg 157 ( 80%)
  • Kalorie 2791kcal
  • Podjazdy 230m
  • Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trzecia GODZINNA jazda na czas + Siła

Sobota, 19 marca 2011 · dodano: 19.03.2011 | Komentarze 4

Sobota to klasycznie dzień kiedy jadę trening indywidualny. Dziś spotkałem na treningu Grzegorza i razem przejechaliśmy cały trening. Fajnie bo nie było nudno. ;) Na poczatku zrobiłem sobie rozciąganie i rozgrzewkę 5+5 i rozpocząłem wytrzymałościówkę. Miałem w planie 15 minut i atak na HR Max ale jechało mi sie tak dobrze, że zacząłem drugi kwadrans i postanowiłem, że jadę Godzinną Jazdę Na Czas - Trzecią taką jazdę w tym cyklu przygotowań. Po 30 minutach dokręciłem jeszcze obciążenie, o 1 punkt i następne 30 minut przejechałem na takim obciążeniu. Super mi się jechało! Było ciężko, ale trzymałem cały czas kadencję i równe tempo. Co najciekawsze przez całą jazdę na czas miałem tętno między 178HR, a 181HR. Po godzinie jazdy miałem tętno średnie 167! Super! :) Potem odpoczałem 5minut i przejechałem 3 układy "Combo" na 4 w układzie 3 X (2+2+1 + 5 minut "Combo"). Trzy razy doszedłem do 181HR ale nie miałem jakoś już siły i ochoty na atak na większe tętno. Potem odpoczynek 5 minut i siła czyli podjazd 20 minut z czego pierwsze 10 minut to podjazd i co 1 minutę +1 obciążenie w górę, a drugie 10 minut to ciężkie obciążenie stałe i co każde 48 sekund - 12 sekund przyspieszenia - sprint. Potem rozjazd, rozciąganie i do domku. Bardzo udany trenig!

Spalono: 0,36kg




  • DST 65.12km
  • Czas 02:08
  • VAVG 30.53km/h
  • VMAX 42.17km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • HRmax 182 ( 93%)
  • HRavg 144 ( 73%)
  • Kalorie 2197kcal
  • Podjazdy 280m
  • Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
  • Aktywność Jazda na rowerze

Znów stacjonarka... :/

Czwartek, 17 marca 2011 · dodano: 18.03.2011 | Komentarze 1

Dziś na treningu na początku było zgodnie z planem. Rozciąganie, rozgrzewka 5+5 i 10 minut wytrzymałościówki, a potem 5 minut w blokach. Podczas wytrzymałościówki na początku jakoś tak troszkę ciężko mi się jechało ale tylko przez pierwsze 3/4 minuty. Potem było ok. Jednakże czułem, że dziś to nie mój dzień. Rozpoczęła się pierwsza godzina zajęć Spinning. Jechało się jakoś w miarę ok ale bez pary w nogach. Nie miałem absolutnie poczucia "ciężkich" nóg lecz braku powera. Tętna maxymalne jakie dziś miałem to 3 razy 177HR i raz 181HR. Może to efekt zmęczenia, może dyspozycji dnia lub poprostu już efekt 3,5 miesiąca treningów. Nie wiem. Zobaczymy jak będzie w sobotę. Zapowiada się trening na stacjonarce bo pogoda nie rozpieszcza. :( W przerwie treningu zrobiłem z Agnieszką 1 x "Combo" na 4 i przejechałem drugą godzinę zajęc "Low". Nie było sensu się męczyć na 3 godzinie więc zawinąłem się do domu.

Spalono: 0,29kg




  • DST 81.16km
  • Czas 02:41
  • VAVG 30.25km/h
  • VMAX 53.24km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • HRmax 183 ( 93%)
  • HRavg 146 ( 74%)
  • Kalorie 2857kcal
  • Podjazdy 260m
  • Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
  • Aktywność Jazda na rowerze

I znów stacjonarka - 3H Spinningu

Wtorek, 15 marca 2011 · dodano: 16.03.2011 | Komentarze 5

Dziś ponownie trening na stacjonarce. Jeszcze tylko 2 tygodnie i kończę przygotowanie do sezonu 2011 na sali. Hurra! :) Od niedzieli pobolewały lekko mięśnie w nogach. Zauważyłem, że inna pozycja na szosie powoduje, że pracują minimalnie inne partie mięśni i daltego je dziś czułem. Na początku jechało mi się jakby tak trochę ciężko. Czułem ciężkie nogi. Po pierwszej godzinie zajęć było już dużo lepiej. Jednak trzeba było się rozruszać i nogi się "odświeżyły". Dość późno dziś dojechałem na trening także zacząłem równo z początkiem zajęć i wyjątkowo musiałem skrócić klasyczną rozgrzewę. Pojechałem 5+2 i 3 wytrzymałościówki. Potem 3 minuty w blokach i włączyłem się do zajęć. Pierwsza godzina to średnie tętno 163HR. Ostro przycisnąłem bo chciałem rozkręcić nogę. :) Potem druga godzina "Hill" i zdecydowałem się na trzecią wraz z Agnieszką. Podoba mi się jej zacięcie i seterminacja do schudnięcia. Brawo Agnieszka! :) Ostatia godzina to już lekkie opadnięcie z sił ale dojechałem do końca i jestem zadowolony. W czwartek znowu ogień!

Spalono: 0,37kg




  • DST 43.17km
  • Czas 01:28
  • VAVG 29.43km/h
  • VMAX 30.18km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • HRmax 156 ( 80%)
  • HRavg 122 ( 62%)
  • Kalorie 1279kcal
  • Podjazdy 60m
  • Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozjazd po inauguracji

Niedziela, 13 marca 2011 · dodano: 13.03.2011 | Komentarze 0

Trening rozjazdowy po pierwszym wyjeździe na szosę to super pomysł. ;) Nóżki lekko obolałe po trasie do Sobótki, zostały dziś poddane treningowi rozjazdowemu. Jakież to dziwne wracać po wyjeździe na szosie na stacjonarkę. No ale cóż, założenie mam takie, że do końca marca szlifuję formę i koniec. Nie poddam się i nie odpuszczę. Wiem po wczorajszym wyjeździe co mam jeszcze do poprawy. Zostało 2 tygodnie i popracuję nad tymi elementami. Dziś pokręciłem 5+5 jako rozgrzewka i potem 20 minut na obciążeniu X. Dla skontrowania mieśni 5 minut w blokach i znów to samo. 25 minut w obciążeniu X i znów 5 minut w blokach. 10 minut w X i ćwiczenie na wzmocnienie mięśni czyli po 2,5 minuty solo na prawą i lewą nogę. 5 minut rozjazdu, rozciąganie i do domku. We wtorek znów będzie ostro. :)

Spalono: 0,17kg




  • DST 109.46km
  • Czas 04:12
  • VAVG 26.06km/h
  • VMAX 58.16km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 189 ( 96%)
  • HRavg 161 ( 82%)
  • Kalorie 4690kcal
  • Podjazdy 840m
  • Sprzęt Felt F55
  • Aktywność Jazda na rowerze

Inauguracja sezonu szosowego! 2 x Tąpadło! :)

Sobota, 12 marca 2011 · dodano: 13.03.2011 | Komentarze 1

Absolutnie niespodziewanie i z nienacka, zainaugurowałem sezon szosowy 2011! :) A było to tak: Kilka dni temu ktoś tam na forum "trąbił", że będzie ładna pogoda, i że warto by się w sobotę wybrać na szosę. Jakoś tak nie byłem przekonany do tego bo planowałem i dalej w tym trwam, ostro trenować do końca marca tylko na stacjonarce. Dałem się jednak namówić Krzyśkowi i w sobotę rano, o 9:50 zameldowałem się na rogu Hallera/Grabiszyńska. Byli już Tcp i Ziele477. Po kolei chłopaki się zjeżdżali aż koniec końców było nas 12!!! :)





Hehe, śmiałem się, że wszyscy "wyposzczeni" po zimie się stawili, a frekwencja była największa w historii naszych "wrocławskich" ustawek. Celem treningu była Sobótka i przełęcz Tąpadło. Pojechaliśmy przez Smolec, Pietrzykowice, Kąty Wr. i Gniechowice. Tempo jak na początek sezonu szło całkiem, całkiem. Wiatr wiał dziś niemiłośiernie raz prosto w pysk, a raz boczny. Kręcił i męczył nas okrutnie. W sumie do Sobótki tylko raz się urwał ale w Rogowie Sobóckim się "zlepiliśmy". Zaczął się podjazd do Sobótki. Jechałem z Krzyśkiem i Marcinem w szpicy peletonu. Marcin odpadł, a ja, O DZIWO jechałem równo z Krzyśkiem, a na końcu podjazdu nawet go wyprzedziłem! :) Zjazdy i podjazdy w kierunku Tąpadło i peleton się cały porwał. Wiadomo, że spotkamy się na przełęczy. P.o.s.t wyrwał do przodu, za nim Tcp i Arek. Dojechałem do Arka i Tcp. Arek puścił koło na podjeździe, a mi się nie chciało gonić Tcp więc przez chwilę jechaliśmy razem ale potem poszedłem do przodu i byłem 4 na górze! Hurra! Po raz pierwszy przed Krzyśkiem i Tomkiem! Hurra! :D :D :D Opłacało się "tyrać 3 miechu na stacjonarce. Wszyscy dojechali i zdecydowaliśmy, że jedziemy w dół na Wiry i wjeżdżamy znów od Będkowic. I znów góra, dół i spotkaliśmy się wsyscy na górze. Potem zjazd do Sobótki, zakupy w Biedronce i tą samą drogą do Wrocławia. W Gniechowicach spotkaliśmy Rafała i Zbyszka z Harrfy i razem jakiś czas pojechaliśmy. Niestety tempo 45km/h przy wietrze to nie dla mnie i odpuściłem. Zresztą tak jak wszyscy. :D Spokojnie dojechaliśmy sobie do Wrocławia i tam każdy już do siebie.

Wyjazd MEGA udany pod każdym kątem. Zauważyłem pewne braki w 2 aspektach przygotowań: Przyspieszenie i coś jeszcze ale cicho sza ;) bo konkurencja czyta wpisy... ;) Zostało mi 2,5 tygodnia na korektę formy i co, i w drogę po puchary! :D :D :D

Trip: 109,46,km
Av: 26,06km/h
Max: 58,16km/h
Time: 4:12:23
Odo: 2807km

Trasa: Wrocław (Hallera/Grabiszyńska) - Smolec - Pietrzykowice - Kąty Wr. - Gniechowice - Sobótka - Rogów Sobócki - Przełęcz Tąpadło - Wiry - Przełęcz Tapadło - Rogów Sobócki - Sobótka - Gniechowice - Kąty Wr. - Pietrzykowice - Wrocław (Hallera/Grabiszyńska).

Spalono: 0,61kg




  • DST 86.16km
  • Czas 02:48
  • VAVG 30.77km/h
  • VMAX 57.24km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • HRmax 182 ( 93%)
  • HRavg 151 ( 77%)
  • Kalorie 2973kcal
  • Podjazdy 320m
  • Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
  • Aktywność Jazda na rowerze

3H Spinningu - Mętne nastawienie ;)

Czwartek, 10 marca 2011 · dodano: 11.03.2011 | Komentarze 3

Dziś na treningu było jakoś dziwnie. Było mało ludzi, a Ci co byli jakoś nie za bardzo garnęli się do kręcenia. Dziwne. Płacą tyle kasy za możliwość treningów, a olewają. Aneta dziś też przejechała tylko 1 godzinę, a potem przez 2 następne godziny siedziała - mówiła, że się źle czuje i chyba ją "rozbiera" choroba. Kuruj się Aneta! Trening jak każdy rozpoczałem od rozciągani i rozgrzewki 5+5, i 5 minut wytrzymałościówki z uwagi na fakt, że już zaczął się spinning. Zdąrzyłem jeszcze zrobić 5 minut w blokach i dołączyłem do zajęć. Dziś przejechałem 3 godziny zajęć. "Fartlek", "Low", a potem "Hill". Pierwsza godzina w bardzo wysokich tempach, potem w przerwie 1 układ "Combo". Na "Low" właśnie zaczął się problem z frekfencją i zaangażowaniem co wpłynęło na całą grupę. W przerwie, wyjątkowo dziś zjadłem sobie banana i zapiłem wodą od mamuni z pracy. Myślałem, że da to więcej mocy ale w sumie bez różnicy, także nie będę tego propagował. Ostatnia godzina zajęć minęła głównie na podjazdach, po czym rozciąganie i do domku. W sobote zapowiada się mega pogoda - 13 stopni i słoneczko - więc dałem się namówić ekipie z Husarii na wspólny, pierwszy w tym roku trening na szosie, hehe. Będę miał okazję do sprawdzenia jak moja budowana forma przełoży się na szosę. Jak coś, będzie jeszcze 2,5 tygodnia na modyfikację treningu i nadrobienie zaległości. :)

Spalono: 0,39kg.




  • DST 67.15km
  • Czas 02:09
  • VAVG 31.23km/h
  • VMAX 56.87km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • HRmax 190 ( 97%)
  • HRavg 152 ( 77%)
  • Kalorie 2349kcal
  • Podjazdy 280m
  • Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozgrzewka + 2H Spinningu - 190HR!

Wtorek, 8 marca 2011 · dodano: 09.03.2011 | Komentarze 0

Kolejny tydzień przygotowań do sezonu 2011 rozpoczęty. Dziś jak w każdy wtorek miałem trening połączony z jazdą spinningową. Krótkie przygotowanie, rozciąganie i rozpocząłem rozgrzewkę. 5+5, a potem 10 minut wytrzymałościówki. Potem stanąłem na pedałach i pojechałem 5 minut w górze. Kończąc wytrzymałościówkę miałem 173HR więc na pedałach skoczyło mi wyżej, a że chciałem po raz kolejny "zbadać" rejony wytrzymałości pojechałem mocno i na koniec miałem 190HR. Spoko. Jeszcze nie tak dawno nie było tak łatwo, a teraz od kilku treningów często dochodzę w te rejony. Dziś miałem jeszcze 188HR i 186HR pod czas zajęć spinningowych. Pierwsza godzina zajęć to "Fartlek", a druga to "Hill". W przerwie zrobiłem z Agnieszką, Tomkiem i Piotrkiem układ "Combo" na 4 - 5 minut. Na koniec drugiej godziny pojechaliśmy sprinty. Udało mi się "trafić" 5 razy. :)

Spalono: 0,31kg.