Info

Suma podjazdów to 280113 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2018, Maj10 - 0
- 2018, Kwiecień20 - 0
- 2018, Marzec6 - 0
- 2018, Styczeń9 - 0
- 2017, Grudzień2 - 0
- 2017, Wrzesień2 - 0
- 2017, Sierpień3 - 0
- 2017, Lipiec2 - 0
- 2017, Maj7 - 0
- 2017, Kwiecień9 - 0
- 2017, Marzec11 - 0
- 2017, Luty13 - 0
- 2017, Styczeń13 - 0
- 2016, Grudzień16 - 4
- 2016, Listopad9 - 2
- 2016, Październik4 - 0
- 2016, Wrzesień12 - 0
- 2016, Sierpień4 - 0
- 2016, Czerwiec2 - 0
- 2016, Maj6 - 0
- 2016, Kwiecień9 - 0
- 2016, Marzec3 - 0
- 2016, Luty10 - 6
- 2016, Styczeń19 - 12
- 2015, Grudzień14 - 0
- 2015, Październik1 - 0
- 2015, Wrzesień3 - 2
- 2015, Sierpień10 - 6
- 2015, Lipiec12 - 6
- 2015, Czerwiec6 - 0
- 2015, Maj16 - 4
- 2015, Kwiecień13 - 6
- 2015, Marzec13 - 4
- 2015, Luty15 - 0
- 2015, Styczeń18 - 6
- 2014, Grudzień16 - 2
- 2014, Październik9 - 6
- 2014, Wrzesień10 - 4
- 2014, Sierpień4 - 4
- 2014, Lipiec7 - 6
- 2014, Czerwiec7 - 8
- 2014, Maj10 - 4
- 2014, Kwiecień4 - 4
- 2014, Marzec14 - 12
- 2013, Październik1 - 4
- 2013, Wrzesień5 - 6
- 2013, Sierpień10 - 8
- 2013, Lipiec12 - 14
- 2013, Czerwiec9 - 16
- 2013, Maj3 - 0
- 2013, Kwiecień10 - 32
- 2013, Marzec13 - 20
- 2013, Luty15 - 40
- 2013, Styczeń16 - 16
- 2012, Grudzień8 - 6
- 2012, Listopad6 - 14
- 2012, Październik14 - 18
- 2012, Wrzesień14 - 26
- 2012, Sierpień13 - 30
- 2012, Lipiec15 - 26
- 2012, Czerwiec14 - 13
- 2012, Maj12 - 8
- 2012, Kwiecień10 - 13
- 2012, Marzec15 - 16
- 2012, Luty14 - 20
- 2012, Styczeń15 - 28
- 2011, Grudzień15 - 12
- 2011, Listopad4 - 5
- 2011, Październik12 - 8
- 2011, Wrzesień14 - 11
- 2011, Sierpień15 - 3
- 2011, Lipiec12 - 2
- 2011, Czerwiec11 - 17
- 2011, Maj14 - 15
- 2011, Kwiecień12 - 24
- 2011, Marzec18 - 26
- 2011, Luty14 - 13
- 2011, Styczeń15 - 8
- 2010, Grudzień9 - 13
- 2010, Wrzesień5 - 4
- 2010, Sierpień5 - 5
- 2010, Lipiec5 - 7
- 2010, Czerwiec7 - 11
- 2010, Maj10 - 5
- 2010, Kwiecień8 - 24
- 2010, Marzec14 - 34
- 2010, Luty13 - 0
- 2010, Styczeń14 - 2
- 2009, Lipiec3 - 0
Trening Wytrzymałościowo-Siłowy
Dystans całkowity: | 29969.13 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 1052:55 |
Średnia prędkość: | 30.26 km/h |
Maksymalna prędkość: | 182.00 km/h |
Suma podjazdów: | 160017 m |
Maks. tętno maksymalne: | 199 (101 %) |
Maks. tętno średnie: | 172 (86 %) |
Suma kalorii: | 968752 kcal |
Liczba aktywności: | 450 |
Średnio na aktywność: | 69.37 km i 2h 20m |
Więcej statystyk |
- DST 91.81km
- Czas 03:02
- VAVG 30.27km/h
- VMAX 47.21km/h
- Temperatura 23.0°C
- HRmax 185 ( 94%)
- HRavg 148 ( 75%)
- Kalorie 3192kcal
- Podjazdy 420m
- Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
- Aktywność Jazda na rowerze
I znów 3H na stacjonarce :)
Czwartek, 24 marca 2011 · dodano: 25.03.2011 | Komentarze 0
Z radością wróciłem po wtorkowym treningu w Krakowie na mój rowerek i do mojego studia. :D Nie ma jak u Anety! ;) Rozpocząłem od rozciągania i rozgrzewki 5+5, a potem dokręciłem 15 minut wytrzymałościówki. Potem stanąłem na pedały i zrobiłem 5 minut w blokach z tętnem maksymalnym 185HR. Włączyłem się do zajęć. Pierwsza godzina to "Fartlek". Pierw podjazd na siędząco, potem jakieś Combo, podem w pedałach itd. Fajnie. Na początku po rozgrzewce troszę mnie przytkało i bałem się czy dojadę ale potem siły były przez cały czas i nawet więcej niż zawsze. Pewnie dlatego, że we wtorek pojechałem tylko 1 godzinę, a zawsze jechałem 2,5H. Organizm wypoczął i był power. W przerwie zrobiłem z Agnieszką Combo na 4 ale dla relaxu pojechaliśmy aż 10 minut! Jest moc. :) Druga godzina to "Low" więc było dużo tempówek i kręcenia w tlenie, a trzecia godzina to "Hill" więc i poszło sporo podjazdów i sprintów. Trening bardzo udany. :)
Spalono: 0,41kg
- DST 86.14km
- Czas 02:30
- VAVG 34.46km/h
- VMAX 46.35km/h
- Temperatura 24.0°C
- HRmax 183 ( 93%)
- HRavg 157 ( 80%)
- Kalorie 2791kcal
- Podjazdy 230m
- Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
- Aktywność Jazda na rowerze
Trzecia GODZINNA jazda na czas + Siła
Sobota, 19 marca 2011 · dodano: 19.03.2011 | Komentarze 4
Sobota to klasycznie dzień kiedy jadę trening indywidualny. Dziś spotkałem na treningu Grzegorza i razem przejechaliśmy cały trening. Fajnie bo nie było nudno. ;) Na poczatku zrobiłem sobie rozciąganie i rozgrzewkę 5+5 i rozpocząłem wytrzymałościówkę. Miałem w planie 15 minut i atak na HR Max ale jechało mi sie tak dobrze, że zacząłem drugi kwadrans i postanowiłem, że jadę Godzinną Jazdę Na Czas - Trzecią taką jazdę w tym cyklu przygotowań. Po 30 minutach dokręciłem jeszcze obciążenie, o 1 punkt i następne 30 minut przejechałem na takim obciążeniu. Super mi się jechało! Było ciężko, ale trzymałem cały czas kadencję i równe tempo. Co najciekawsze przez całą jazdę na czas miałem tętno między 178HR, a 181HR. Po godzinie jazdy miałem tętno średnie 167! Super! :) Potem odpoczałem 5minut i przejechałem 3 układy "Combo" na 4 w układzie 3 X (2+2+1 + 5 minut "Combo"). Trzy razy doszedłem do 181HR ale nie miałem jakoś już siły i ochoty na atak na większe tętno. Potem odpoczynek 5 minut i siła czyli podjazd 20 minut z czego pierwsze 10 minut to podjazd i co 1 minutę +1 obciążenie w górę, a drugie 10 minut to ciężkie obciążenie stałe i co każde 48 sekund - 12 sekund przyspieszenia - sprint. Potem rozjazd, rozciąganie i do domku. Bardzo udany trenig!
Spalono: 0,36kg
- DST 65.12km
- Czas 02:08
- VAVG 30.53km/h
- VMAX 42.17km/h
- Temperatura 23.0°C
- HRmax 182 ( 93%)
- HRavg 144 ( 73%)
- Kalorie 2197kcal
- Podjazdy 280m
- Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
- Aktywność Jazda na rowerze
Znów stacjonarka... :/
Czwartek, 17 marca 2011 · dodano: 18.03.2011 | Komentarze 1
Dziś na treningu na początku było zgodnie z planem. Rozciąganie, rozgrzewka 5+5 i 10 minut wytrzymałościówki, a potem 5 minut w blokach. Podczas wytrzymałościówki na początku jakoś tak troszkę ciężko mi się jechało ale tylko przez pierwsze 3/4 minuty. Potem było ok. Jednakże czułem, że dziś to nie mój dzień. Rozpoczęła się pierwsza godzina zajęć Spinning. Jechało się jakoś w miarę ok ale bez pary w nogach. Nie miałem absolutnie poczucia "ciężkich" nóg lecz braku powera. Tętna maxymalne jakie dziś miałem to 3 razy 177HR i raz 181HR. Może to efekt zmęczenia, może dyspozycji dnia lub poprostu już efekt 3,5 miesiąca treningów. Nie wiem. Zobaczymy jak będzie w sobotę. Zapowiada się trening na stacjonarce bo pogoda nie rozpieszcza. :( W przerwie treningu zrobiłem z Agnieszką 1 x "Combo" na 4 i przejechałem drugą godzinę zajęc "Low". Nie było sensu się męczyć na 3 godzinie więc zawinąłem się do domu.
Spalono: 0,29kg
- DST 81.16km
- Czas 02:41
- VAVG 30.25km/h
- VMAX 53.24km/h
- Temperatura 23.0°C
- HRmax 183 ( 93%)
- HRavg 146 ( 74%)
- Kalorie 2857kcal
- Podjazdy 260m
- Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
- Aktywność Jazda na rowerze
I znów stacjonarka - 3H Spinningu
Wtorek, 15 marca 2011 · dodano: 16.03.2011 | Komentarze 5
Dziś ponownie trening na stacjonarce. Jeszcze tylko 2 tygodnie i kończę przygotowanie do sezonu 2011 na sali. Hurra! :) Od niedzieli pobolewały lekko mięśnie w nogach. Zauważyłem, że inna pozycja na szosie powoduje, że pracują minimalnie inne partie mięśni i daltego je dziś czułem. Na początku jechało mi się jakby tak trochę ciężko. Czułem ciężkie nogi. Po pierwszej godzinie zajęć było już dużo lepiej. Jednak trzeba było się rozruszać i nogi się "odświeżyły". Dość późno dziś dojechałem na trening także zacząłem równo z początkiem zajęć i wyjątkowo musiałem skrócić klasyczną rozgrzewę. Pojechałem 5+2 i 3 wytrzymałościówki. Potem 3 minuty w blokach i włączyłem się do zajęć. Pierwsza godzina to średnie tętno 163HR. Ostro przycisnąłem bo chciałem rozkręcić nogę. :) Potem druga godzina "Hill" i zdecydowałem się na trzecią wraz z Agnieszką. Podoba mi się jej zacięcie i seterminacja do schudnięcia. Brawo Agnieszka! :) Ostatia godzina to już lekkie opadnięcie z sił ale dojechałem do końca i jestem zadowolony. W czwartek znowu ogień!
Spalono: 0,37kg
- DST 109.46km
- Czas 04:12
- VAVG 26.06km/h
- VMAX 58.16km/h
- Temperatura 15.0°C
- HRmax 189 ( 96%)
- HRavg 161 ( 82%)
- Kalorie 4690kcal
- Podjazdy 840m
- Sprzęt Felt F55
- Aktywność Jazda na rowerze
Inauguracja sezonu szosowego! 2 x Tąpadło! :)
Sobota, 12 marca 2011 · dodano: 13.03.2011 | Komentarze 1
Absolutnie niespodziewanie i z nienacka, zainaugurowałem sezon szosowy 2011! :) A było to tak: Kilka dni temu ktoś tam na forum "trąbił", że będzie ładna pogoda, i że warto by się w sobotę wybrać na szosę. Jakoś tak nie byłem przekonany do tego bo planowałem i dalej w tym trwam, ostro trenować do końca marca tylko na stacjonarce. Dałem się jednak namówić Krzyśkowi i w sobotę rano, o 9:50 zameldowałem się na rogu Hallera/Grabiszyńska. Byli już Tcp i Ziele477. Po kolei chłopaki się zjeżdżali aż koniec końców było nas 12!!! :)
Hehe, śmiałem się, że wszyscy "wyposzczeni" po zimie się stawili, a frekwencja była największa w historii naszych "wrocławskich" ustawek. Celem treningu była Sobótka i przełęcz Tąpadło. Pojechaliśmy przez Smolec, Pietrzykowice, Kąty Wr. i Gniechowice. Tempo jak na początek sezonu szło całkiem, całkiem. Wiatr wiał dziś niemiłośiernie raz prosto w pysk, a raz boczny. Kręcił i męczył nas okrutnie. W sumie do Sobótki tylko raz się urwał ale w Rogowie Sobóckim się "zlepiliśmy". Zaczął się podjazd do Sobótki. Jechałem z Krzyśkiem i Marcinem w szpicy peletonu. Marcin odpadł, a ja, O DZIWO jechałem równo z Krzyśkiem, a na końcu podjazdu nawet go wyprzedziłem! :) Zjazdy i podjazdy w kierunku Tąpadło i peleton się cały porwał. Wiadomo, że spotkamy się na przełęczy. P.o.s.t wyrwał do przodu, za nim Tcp i Arek. Dojechałem do Arka i Tcp. Arek puścił koło na podjeździe, a mi się nie chciało gonić Tcp więc przez chwilę jechaliśmy razem ale potem poszedłem do przodu i byłem 4 na górze! Hurra! Po raz pierwszy przed Krzyśkiem i Tomkiem! Hurra! :D :D :D Opłacało się "tyrać 3 miechu na stacjonarce. Wszyscy dojechali i zdecydowaliśmy, że jedziemy w dół na Wiry i wjeżdżamy znów od Będkowic. I znów góra, dół i spotkaliśmy się wsyscy na górze. Potem zjazd do Sobótki, zakupy w Biedronce i tą samą drogą do Wrocławia. W Gniechowicach spotkaliśmy Rafała i Zbyszka z Harrfy i razem jakiś czas pojechaliśmy. Niestety tempo 45km/h przy wietrze to nie dla mnie i odpuściłem. Zresztą tak jak wszyscy. :D Spokojnie dojechaliśmy sobie do Wrocławia i tam każdy już do siebie.
Wyjazd MEGA udany pod każdym kątem. Zauważyłem pewne braki w 2 aspektach przygotowań: Przyspieszenie i coś jeszcze ale cicho sza ;) bo konkurencja czyta wpisy... ;) Zostało mi 2,5 tygodnia na korektę formy i co, i w drogę po puchary! :D :D :D
Trip: 109,46,km
Av: 26,06km/h
Max: 58,16km/h
Time: 4:12:23
Odo: 2807km
Trasa: Wrocław (Hallera/Grabiszyńska) - Smolec - Pietrzykowice - Kąty Wr. - Gniechowice - Sobótka - Rogów Sobócki - Przełęcz Tąpadło - Wiry - Przełęcz Tapadło - Rogów Sobócki - Sobótka - Gniechowice - Kąty Wr. - Pietrzykowice - Wrocław (Hallera/Grabiszyńska).
Spalono: 0,61kg
- DST 67.15km
- Czas 02:09
- VAVG 31.23km/h
- VMAX 56.87km/h
- Temperatura 23.0°C
- HRmax 190 ( 97%)
- HRavg 152 ( 77%)
- Kalorie 2349kcal
- Podjazdy 280m
- Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
- Aktywność Jazda na rowerze
Rozgrzewka + 2H Spinningu - 190HR!
Wtorek, 8 marca 2011 · dodano: 09.03.2011 | Komentarze 0
Kolejny tydzień przygotowań do sezonu 2011 rozpoczęty. Dziś jak w każdy wtorek miałem trening połączony z jazdą spinningową. Krótkie przygotowanie, rozciąganie i rozpocząłem rozgrzewkę. 5+5, a potem 10 minut wytrzymałościówki. Potem stanąłem na pedałach i pojechałem 5 minut w górze. Kończąc wytrzymałościówkę miałem 173HR więc na pedałach skoczyło mi wyżej, a że chciałem po raz kolejny "zbadać" rejony wytrzymałości pojechałem mocno i na koniec miałem 190HR. Spoko. Jeszcze nie tak dawno nie było tak łatwo, a teraz od kilku treningów często dochodzę w te rejony. Dziś miałem jeszcze 188HR i 186HR pod czas zajęć spinningowych. Pierwsza godzina zajęć to "Fartlek", a druga to "Hill". W przerwie zrobiłem z Agnieszką, Tomkiem i Piotrkiem układ "Combo" na 4 - 5 minut. Na koniec drugiej godziny pojechaliśmy sprinty. Udało mi się "trafić" 5 razy. :)
Spalono: 0,31kg.
- DST 86.31km
- Czas 03:03
- VAVG 28.30km/h
- VMAX 41.45km/h
- Temperatura 23.0°C
- HRmax 182 ( 93%)
- HRavg 140 ( 71%)
- Kalorie 3156kcal
- Podjazdy 280m
- Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
- Aktywność Jazda na rowerze
3 x Spinning - High, Low i Interwał
Czwartek, 3 marca 2011 · dodano: 04.03.2011 | Komentarze 0
Dzisiejszy trening był bardzo różnorodny. Zacząłem od rozciągnięcia nóżek, a potem zrobiłem rozgrzewkę 5+5 i 5 wytrzymałościówki i 5 w blokach. Aneta, zaczęła spinning od "High" na "Fartleku". Ostre tempa na małym obciążeniu dały popalić. Niby nic, a jednak. Potem w przerwie zrobiłem z Agnieszką "Combo" na 4 i zaczęła się druga godzina zajęć. We wtorek i środę mało zjazdem i czułem na drugiej godzienie, że mnie odcina. Założyłem sobię, że w tym tygodniu zrobię ostro i tak się spiąłem, że zostałem na trzecich zajeciach. W przerwie zrobiłem jazdę w tlenie w pozycji "na czas". Trzecia godzina to "Interval". 6 powtórzeń w układzie 1 minuta relax, 30 sekund na maxa do 90%HR i później 2 minuty w blokach, 30 sekund "Combo" i znów 2 minuty w blokach. Cały czas trzymając tętno na jednym poziomie. I znów 1 minuta relaxu. Jakoś dziwnie ale siły mi troszkę wróciły. Dojechałem do końca zajęć, rozciąganie i do domku. :)
Spalono: 0,41kg
- DST 81.19km
- Czas 02:43
- VAVG 29.89km/h
- VMAX 42.14km/h
- Temperatura 24.0°C
- HRmax 188 ( 96%)
- HRavg 150 ( 76%)
- Kalorie 2905kcal
- Podjazdy 490m
- Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
- Aktywność Jazda na rowerze
3H Spinningu - Ostro :)
Wtorek, 1 marca 2011 · dodano: 02.03.2011 | Komentarze 3
Wyjątkowo dziś na trening dotarłem bardzo późno bo na 20 minut przed początkiem zajęć. Zanim się przebrałem itd. było za 10. Dużo osób było już na rowerach więc szybko przeprowadziłem rozciąganie i zaczłem rozgrzewkę 5+5, a potem szybkiem 5 minut wytrzymłościówki. Utrzymywałem dość wysokie tempo bo chciałem szybko się rozgrzać ale chyba nie do końca było to przemyślane. Kiedy stanąłem na następne 5 minut w blokach i jechałem bardzo szybkim tempem (HR około 186) chciałem zrobić test na HR Max ale w końcu odpuściłem. Bardzo gorąco było na sali i brakowało mi tlenu, a w takich warunkach to bez sensu. Dołączyłem do grupy i od razu na 6 minut w bloki. Poczułem pobolewnia w łydkach - efekt szybkiej i bardzo mocnej rozgrzewki. Muszę z tym uważać, bo mogę nabawić się kontuzji, a tego bym nie chciał. Co ciekawe w tamtym roku podczas przygotowań dwa razy miałem kontuzję mięsnia czwórgłowego uda. Bolało, że hej. W tym roku NIC. I bardzo się z tego cieszę. Pierwsza godzinka treningu to "Fartlek". W przerwie wspólnie z Agnieszką zrobiliśmy 2 x "Combo" na 4. Bardzo jej zależy na dobrej formie co widać w jej zaangażowaniu. Imponuje mi tym. :) Druga godzinka to "Hill" z bardzo dużym naciskiem na jazdę w blokach. Dziś od rana byłem zdecydowany na 3 godziny treningu i przejechałem również 3 godzinę zajęć z Agnieszką dla odmiany. W przerwie zrobiłem sobie wytrzymałościówkę w pozycji "czasowej" 15. Po treningu rozciąganie i do domu. W czwartek też 3 godziny. :)
Spalono: 0,38kg.
- DST 69.21km
- Czas 02:17
- VAVG 30.31km/h
- VMAX 41.56km/h
- Temperatura 24.0°C
- HRmax 181 ( 92%)
- HRavg 150 ( 76%)
- Kalorie 2451kcal
- Podjazdy 340m
- Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
- Aktywność Jazda na rowerze
Rozgrzewka + 2H spinningu
Czwartek, 24 lutego 2011 · dodano: 25.02.2011 | Komentarze 0
Czwartkowy trening, tym razem w telegraficznym skrócie, żeby nie było zawsze tak samo :D :
Założenie - 3 godziny 15 minut - Zrealizowane 2:17:56 (Odcięcie prądu).
1. Rozciąganie 3 minuty
2. Rozgrzewka 5+5 i 15 minut wytrzymałościówki
3. 5 minut w blokach
4. Pierwsza godzina spinningu "Fartlek" (dużo podjazdów - trening siłowy).
5. W przerwie 1 x "Combo" na 4 w układzie 1+2+2 i 5 minut Combo - Razem 1o minutowy set.
6. Druga godzina spinningu "Low" (wytrzymałościówka)
7. Odcięcie prądu około 2 godziny treningu. :D :D :D
8. Rozjazd
9. Rozciąganie całego ciała
Koniec treningu. :)
Podsumowując, miałem założenie 3:15 ale niestety trudy tygodnia i dnia dały efekt w postaci odcięcia zasilania. Teoretycznie mógłbym się zmusić do zostania na 3 godzinie zajęć ale nie widziałem sensu. Od początku dzisiejszego treningu jakoś ciężko mi się jechało. Wymiernym efektem jest tylko 181HR Max jaki dziś się pojawiło. W piątek odpoczynek i ładowanie akumulatorów, a w sobotę 2,5 godzinny set indywidualny. :)
Spalono: 0,32kg.
- DST 58.65km
- Czas 01:59
- VAVG 29.57km/h
- VMAX 52.78km/h
- Temperatura 22.0°C
- HRmax 194 ( 99%)
- HRavg 158 ( 81%)
- Kalorie 2221kcal
- Podjazdy 480m
- Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
- Aktywność Jazda na rowerze
194HR! :) Nowy rekord w tym cyklu! :)
Wtorek, 22 lutego 2011 · dodano: 23.02.2011 | Komentarze 3
Nie wiem jak to się dzieje tzn. gdzie robię błędy, a gdzie idę właściwą drogą ale dziś poprostu zadziwiłem sam siebie. MOC i POWER w nodze niesamowity. Nic na to nie wskazywało ale po rozciągganiu, krótkiej rozgrzewce 5+5, zacząłem robić wytrzymałościówke. Jako, że zostało do początku spinningu 10 minut wiedziałem, że skrócę do układu 5 + 5 minut w blokach. Podczas tej 5 minutowej krociutkiej wytrzymałościówki miałem puls 174. Dużo ale jechało mi się wyśmienicie. Wiedziałem, że po wskoczeniu w bloki zaatakuję HR Max. Tak też zrobiłem. Na początku, w 1 minucie 184, 186, 188 i następnie dokręcałem sobie obciążenie co minutę, o 1 ząbek. Kiedy pojawiło się 190 zaatakowałęm. Dokręciłem mocno i heja. Poszedłem na całość. Mięśnie paliły ogniem, w oczach mgła, a na budziku 194!!! Najlepszy wynik w tym cyklu przygotowań. Kurcze teraz już na spokojnie wiem, że znów zrobiłem ten mały błąd, że w ostatnim momencie za mocno dokręciłem obciążenie. Jakbym dał ząbek mniej i zachował tempo, może było by 195, hehe. No ale do końca marca jeszcze 5 tygodni więc na pewno zaatakuję HR Max.
Co do treningu, to na zajęciach było dużo podjazów. Szczególnie w drugiej godzinie zajęć. W przerwie razem z Agnieszką zrobiłem mój 10 minutowy układ "Combo" na 4. Dała radę. Imponuje mi jej chęć do zrzucenia wagi. Po treningu rozciaganie i do domku.