Info

Suma podjazdów to 280113 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2018, Maj10 - 0
- 2018, Kwiecień20 - 0
- 2018, Marzec6 - 0
- 2018, Styczeń9 - 0
- 2017, Grudzień2 - 0
- 2017, Wrzesień2 - 0
- 2017, Sierpień3 - 0
- 2017, Lipiec2 - 0
- 2017, Maj7 - 0
- 2017, Kwiecień9 - 0
- 2017, Marzec11 - 0
- 2017, Luty13 - 0
- 2017, Styczeń13 - 0
- 2016, Grudzień16 - 4
- 2016, Listopad9 - 2
- 2016, Październik4 - 0
- 2016, Wrzesień12 - 0
- 2016, Sierpień4 - 0
- 2016, Czerwiec2 - 0
- 2016, Maj6 - 0
- 2016, Kwiecień9 - 0
- 2016, Marzec3 - 0
- 2016, Luty10 - 6
- 2016, Styczeń19 - 12
- 2015, Grudzień14 - 0
- 2015, Październik1 - 0
- 2015, Wrzesień3 - 2
- 2015, Sierpień10 - 6
- 2015, Lipiec12 - 6
- 2015, Czerwiec6 - 0
- 2015, Maj16 - 4
- 2015, Kwiecień13 - 6
- 2015, Marzec13 - 4
- 2015, Luty15 - 0
- 2015, Styczeń18 - 6
- 2014, Grudzień16 - 2
- 2014, Październik9 - 6
- 2014, Wrzesień10 - 4
- 2014, Sierpień4 - 4
- 2014, Lipiec7 - 6
- 2014, Czerwiec7 - 8
- 2014, Maj10 - 4
- 2014, Kwiecień4 - 4
- 2014, Marzec14 - 12
- 2013, Październik1 - 4
- 2013, Wrzesień5 - 6
- 2013, Sierpień10 - 8
- 2013, Lipiec12 - 14
- 2013, Czerwiec9 - 16
- 2013, Maj3 - 0
- 2013, Kwiecień10 - 32
- 2013, Marzec13 - 20
- 2013, Luty15 - 40
- 2013, Styczeń16 - 16
- 2012, Grudzień8 - 6
- 2012, Listopad6 - 14
- 2012, Październik14 - 18
- 2012, Wrzesień14 - 26
- 2012, Sierpień13 - 30
- 2012, Lipiec15 - 26
- 2012, Czerwiec14 - 13
- 2012, Maj12 - 8
- 2012, Kwiecień10 - 13
- 2012, Marzec15 - 16
- 2012, Luty14 - 20
- 2012, Styczeń15 - 28
- 2011, Grudzień15 - 12
- 2011, Listopad4 - 5
- 2011, Październik12 - 8
- 2011, Wrzesień14 - 11
- 2011, Sierpień15 - 3
- 2011, Lipiec12 - 2
- 2011, Czerwiec11 - 17
- 2011, Maj14 - 15
- 2011, Kwiecień12 - 24
- 2011, Marzec18 - 26
- 2011, Luty14 - 13
- 2011, Styczeń15 - 8
- 2010, Grudzień9 - 13
- 2010, Wrzesień5 - 4
- 2010, Sierpień5 - 5
- 2010, Lipiec5 - 7
- 2010, Czerwiec7 - 11
- 2010, Maj10 - 5
- 2010, Kwiecień8 - 24
- 2010, Marzec14 - 34
- 2010, Luty13 - 0
- 2010, Styczeń14 - 2
- 2009, Lipiec3 - 0
- DST 66.12km
- Czas 02:13
- VAVG 29.83km/h
- VMAX 41.15km/h
- Temperatura 22.0°C
- HRmax 192 ( 97%)
- HRavg 156 ( 79%)
- Kalorie 2381kcal
- Podjazdy 640m
- Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
- Aktywność Jazda na rowerze
Husaria Szosowa w TopGym = SIŁA! :)
Sobota, 14 stycznia 2012 · dodano: 15.01.2012 | Komentarze 3
Udało się nam dziś spotkać w 3 osoby na wspólnym treningu. Trzech z Husarii Szosowej na rowerach. Pierwszy raz w tak licznej obsadzie teamowej na treningu w klubie. Fajnie. Umówiliśmu się na 9:00 na początek trningu więc już, o 8:45 szykowałem się w klubie na zajęcia. Marcin wpadł przed 9:00 i razem rozpoczęliśmy trening. Artur dojechał na 9:30 i dołączył do nas. Rozciąganie i rozgrzewka i układ wytrzymałościowy. Pierwsze 30 minut pojechaliśmy osobno, każdy swoje. Zrobiłem klasykę do bólu czyli 5+5+15 i 5 w blokach. Max tętno 192HRMax, z czego przez ostatnią 1 minutę cały czas na budziku 190HR i więcej. Jest dobrze. :) Potem odpoczynek 3 minuty i zaczęliśmy robić siłę w układzie 5+5 czyli 5 minut siły w obciążeniu X+7 i 5 minut odpoczynku X 5. Podczas 4 i 5 powtórki dokręciłem do X+8. Mieliśmy skończyć po piątej serii ale wiadomo, więcej osób to i ambicje rosną więc zdecydowaliśmy się jeszcze na objechanie do końca siły w układzie 2x4, 2x3, 2x2 i 2x1 minuta. Ostatnia minuta to siłowy atak na maxa = 187HR. :) Marcin zaczął rozjazd, a ja zrobiłem jeszcze 20 minut siły. Pierwsze 10 minut to układ 30/30 od X+7 w górę co 1, a drugi układ siły to to samo ale 60/60 od X+8. Maxymalnie X+13. :D Rozjazd, rozciąganie i do domu. Bardzo udany trening i już jesteśmy umówieni wstępnie na następną sobotę rano przed sesją foto.
Czasy w progach:
Lo (do 140HR) - 10:56
In (141HR - 169HR) - 58:42
Hi (od 170HR) - 56:08
Spalono: 0,31kg.
- DST 78.16km
- Czas 02:20
- VAVG 33.50km/h
- VMAX 44.45km/h
- Temperatura 23.0°C
- HRmax 185 ( 93%)
- HRavg 161 ( 81%)
- Kalorie 2612kcal
- Podjazdy 110m
- Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
- Aktywność Jazda na rowerze
DRUGA :) 1H-godzinna jazda na czas + Mix
Czwartek, 12 stycznia 2012 · dodano: 13.01.2012 | Komentarze 3
No i stało się, haha. :) Niby zmęczony, niby się nie chce, a tu proszę. Poszłłłło! Decyzja, o przejechaniu czasówki zapadła po 7 minutach rozgrzewki. Jadę sobię i myślę, "a dobra, zrobię dziś czasówkę". I zrobiłem. Mało, tego tak się skoncentrowałem, że była to najszybsza godzinna czasówka w historii. Tak czasowo, jak i w odczuciu jazdy na rowerze. Oczywiście momentami, było ciężej ale dałem spokojnie radę. Układ treningu był taki: rozciąganie, rozgrzewka 5+5 i 6o minut jazdy na czas, gdzie 30 minut w X+2 i 30 minut X+3. Potem 2 minuty odpoczynku i 3 serie krótkich tempówek od X+2 1+1+1 i 1 w blokach. Zrąbany przeskok na salę na spinning i heja, wytrzymałościówka pomięszana z siłą. Na zajęciach na szczęśnie nie było tej śmiesznej małej kobietki tylko jakiś koleś z "arkad" i zrobił całkiem niezły trening. Na koniec pojechałem górkę 17 minut, gdzie 10 minut z grupą i na koniec na dobitkę sam 7 minut 30/30 od X+7 do X+13! Ciężko ale dałem radę! :) Potem rozjazd, rozciąganie i do domku na zasłużony odpoczynek...
Parę technicznych uwag. Dziś, całkiem odwrotnie, jak we wtorek, czy w sobotę, bardzo długo w strefie IN i jeszcze więcej w strefie HI. Przyznaje, że byłem zmęczony w tamtym tygodniu, po ciężkim poprzednim tygodniu. Wynikowa była do przewidzenia. Tuż po zakończniu godzinnej jazdy na czas, czyli po 1:10H treningu średni puls 167HR, a spalonych kalorii 1366kcal. Niezłe wyniki. I tak jak pisałem wcześniej, mega szybko zleciała mi ta godzinna jazda na czas. Jest SUPER!
Czasy w progach:
Lo (do 140HR) - 11:21
In (141HR - 169HR) - 55:07
Hi (od 170HR) - 1:10:67
Spalono: 0,34kg.
- DST 69.12km
- Czas 02:20
- VAVG 29.62km/h
- VMAX 42.45km/h
- Temperatura 22.0°C
- HRmax 186 ( 94%)
- HRavg 155 ( 78%)
- Kalorie 2485kcal
- Podjazdy 80m
- Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
- Aktywność Jazda na rowerze
Wytrzymałość i tempówki
Wtorek, 10 stycznia 2012 · dodano: 11.01.2012 | Komentarze 0
Nowy tydzień i nowy plan treningowy. W tym tygodniu kręcę wytrzymałościówkę i tempówki. W sobotę zachaczę prawdopodobnie, o interwały. Zobaczymy jak będzie z samopoczuciem ale plan jest ambitny. Dziś pokręciłem coś innego - nowego. Po rozciąganiu i rozgrzewce, układ 2+2+2+2 i 2 w blokach od X do X+5 w stójce. Fajnie się jechało i szybko czas leciał, z tym, że na najniżsym obciążeniu X za szybko mi puls spadał. Będę musiał zmodyfikować ćwiczenie aby utrzymywać puls w zakresach ma 20 punktów, a nie 35 jak dziś. Nie chcę się wychładzać na najniższym obciążeniu. Coś wymyślę. Pokręciłem ten ukłąd 8 razy czyli 1:20H. Potem ten znienawidzony przeskok na salę i spinning z grupą. Tam też dziś tempówki i wytrzymałościówka. Na koniec zrobiłem sobie 6 minut podjazdu na stojąco, rozjazd, rozciąganie i do domu.
Jako, że dziś kręciłem głównie na siedzącą i w zakresie 80%-85% to łaczny czas w zakresie IN jest długi, a HI, o 2/3 krótszy. Spox. Jak wjadę znów w górki to będzie odwrotnie, hehe. :]
Czasy w progach:
Lo (do 140HR) - 11:24
In (141HR - 169HR) - 1:35:36
Hi (od 170HR) - 28:55
Spalono: 0,32kg.
- DST 64.36km
- Czas 02:11
- VAVG 29.48km/h
- VMAX 43.45km/h
- Temperatura 22.0°C
- HRmax 193 ( 97%)
- HRavg 162 ( 82%)
- Kalorie 2415kcal
- Podjazdy 380m
- Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
- Aktywność Jazda na rowerze
Husaria Szosowa na treningu w TopGym
Sobota, 7 stycznia 2012 · dodano: 07.01.2012 | Komentarze 5
Udało mi się wreszcie potrenować konkretnie z kimś z mojego teamu Husaria Szosowa! :D Spikneliśmy się z Marcinem i Arturem na wspólny trening. Marcin był, o czasie, ja się spóźniłem 15 minut, a Artur przyjechał godzinę później i dał znać, że najpierw robi "siłkę", a potem rower. Spox. Z Marcinem dogadaliśmy się, że najpierw każdy jedzie swoje, a potem pojedziemy coś razem. Jako, że Marcin, jak sam mówi, dopiero "rozkręca" nogę to zrozumiałe, że nie jest jeszcze przygotowany na max kręcenie przez 2 godziny. Ja standard, 5+5+15, a potem 5 w górze, no i oczywiście założenie, że dziś jadę lekko poszło się jeb... bo wiadomo, człowiek chce się pokazać i zaimponować i... 193HRMax. A miało być lekko, hje hje. :D Potem 3 układy Combo na 4, gdzie Marcin się dołączył na 1,5 układu i tak strzeliła pierwsza godzinka. Drugą rozpoczęliśmy już razem - pół godzinna jazda na czas parami czyli zmiana co 1 minutę na X+3. Fajnie sięjechało, a że nikt nie odpuszczał to i tempo poszło mocne. Na koniec niespodzianka - mała górka i po 3 zmiany w blokach, a ostatnia minuta to po 3 sprinty 10 sekundowe. Marcin zaczął rozjazd, a ja zrobiłem jeszcze 25 minut górki w układach 5 / 10 i 10 minut po 2 minuty zmiennie. Różne kombinacje. Artur co chwilę podchodził do nas, na krótką bajerę i znikał na sali. Spoko. Każdy ma swój plan treningowy. Ważne, że było nas 3 z Husarii. :) Po treningu. zrobiłem rozjazd, rozciąganie i do domku.
Pod rowerkiem dziś MASA potu. Niby sala większa, lepsze chłodzenie ale pot lał się jak z gąbki. Może to zasługa naprawdę ciężkiego treningu. Średni puls 162 mówi swoje. Następny tydzień to 2 lub 3 treningi wytrzymałościowe w zakresie 160HRMax - trzeba trochę odpocząć bo sezon daleko, a jak tak dalej będę szalał to w kwietniu znów jak w 2010 roku będę zmęczony rowerem, a nie w szczycie formy. Przydał by się jakiś trenenr... :/
Czasy w progach:
Lo (do 140HR) - 10:49
In (141HR - 169HR) - 58:19
Hi (od 170HR) - 57:08
Spalono: 0,31kg.
- DST 69.16km
- Czas 02:20
- VAVG 29.64km/h
- VMAX 41.34km/h
- Temperatura 22.0°C
- HRmax 194 ( 98%)
- HRavg 161 ( 81%)
- Kalorie 2511kcal
- Podjazdy 590m
- Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
- Aktywność Jazda na rowerze
Miało być lekko... czyli 194HR Max :D
Czwartek, 5 stycznia 2012 · dodano: 06.01.2012 | Komentarze 5
Sam nie wiem jak to jest. Po poniedziałku i wtorku ostro przepracowanym w klubie, dziś spodziewałem się raczej większych trudności w "pracy" na treningu przez 2,5H ale okazało się, że po początkowym wolniejszym "rozkręceniu" nóg idzie mi całkiem NIEŹLE jak na tak, wydawałoby się zmęczonego. Trening rozpocząłem od rozciągania i rozgrzewki, s potem od układu 5+5+5+10 i 5 w blokach. Chciałem dziś przejechać tempówki i zrobić dłóższą wytrzymałościówkę ale po 10 minutach na początku jechało mi się tak dobrze, że dokręciłem... no i skończyło się na sile, hehe. W blokach 194HRMax. No nie spodziewałem się dziś ani testu, ani takiego maxa, ale jak widać nawet sobie nie można do końca ufać i być pewnym jak przebiegnie trening. :D Ukłąd 3 x Combo, był następnym krokiem w treningu przy obciążeniu X+5, a potem 15 minut ciężkiego podjazdu w ukłądzie 3 x 5 z X+1 co minutę. Szybki przeskok na salę na spinning i heja 1 godzina Fartleka. 4 duże górki i cały czas minimum X+4 lub maxymalnie X+12. :D Rozkręcenie, rozciąganie i do domu.
Jedyne co aktualnie najbardziej mnie wkurza, to te przerywanie treningu i przejeżdżanie rowerem z jedej sali do drugiej. Lipa i tyle. Raz, że się wybijam z rytmu, a dwa, że wychładzam organizm, co czuję jak siadam z powrotem na rower i zaczynam kręcić. Dodatkowo co zauważyłem, największa kałuża potu pode mną robi się właśnie tam na tej małej sali, a nie na dużej. Może to kwestia że na 20m2 kręci koło siebie 14 osób, hehe. W szatni spotkałem P.o.s.t'a i umówiłem się na sobotę, na wspólne kręcenie.
Czasy w progach:
Lo (do 140HR) - 11:12
In (141HR - 169HR) - 1:07:21
Hi (od 170HR) - 54:39
Spalono: 0,33kg.
- DST 71.15km
- Czas 02:21
- VAVG 30.28km/h
- VMAX 41.18km/h
- Temperatura 22.0°C
- HRmax 184 ( 93%)
- HRavg 151 ( 76%)
- Kalorie 2413kcal
- Podjazdy 690m
- Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
- Aktywność Jazda na rowerze
Trening dzień po dniu - Siła
Wtorek, 3 stycznia 2012 · dodano: 04.01.2012 | Komentarze 0
Od dawna już nie propagowałem treningów dzień po dniu z różnych względów. Skusiłem się teraz, z uwagi na obrzarstwo na święta i sylwestra. No nic, trudno. Najpierw przyjemnosci, a potem zapłata, hehe. Trening dzisiejszy przeprowadziłem sumiennie i z pełnym zaangażowaniem, mimo tego, że odczuwałem zmęczenie po poniedziałku. Zacząłem od rozciągania, rozgrzewki, a potem wytrzymałościówka w układzie, trochę innym niż zwykle bo 5+5+5+5 i 5 w blokach. Nie szalałem na końcu z tętnem i wyszło mi 184HR. Jak potem zauważyłem, trudy drugiego dnia pod rząd na rowerze, skutecznie obniżyły moje pulsy i z tąd, jak widać po wynikach, trudno mi było wejść w strefę HI, a lwią część treningu przejchałem w strefie IN, w pulsie około 154HR. Potem 3 układy Combo w obciążeniu X+5, a zawsze było X+4. :) Potem 2 minuty odpoczynku i zacząłem konkretny trening Siłowy. Najpierw 8 x 1minuta od X+5 i, o zabek wyzej co minutę, a potem 2 układy po 10 minut - 5 x 2minuty i od X+6, o ząbek co 2 minuty. Szybki przeskok na salę na zaczynający się spinning i dalej siła. Kolejny układ 30 minut i jeszcze na koniec 15 i maxymalnie X+13! :) Jest progres choć pod koniec treningu naprawdę opadłem z sił. Dojechałem bo chciałem, wszakże na wiosnę znów chcę błysnąć formą. :) Po treningu, pod rowerem znów kałuża potu. Rozjazd, porozciągałem się i do domu.
Czasy w progach:
Lo (do 140HR) - 14:50
In (141HR - 169HR) - 1:40:00
Hi (od 170HR) - 19:00
Spalono: 0,31kg.
- DST 73.66km
- Czas 02:26
- VAVG 30.27km/h
- VMAX 43.45km/h
- Temperatura 22.0°C
- HRmax 181 ( 91%)
- HRavg 152 ( 77%)
- Kalorie 2525kcal
- Podjazdy 380m
- Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
- Aktywność Jazda na rowerze
Tempówki i Siła :)
Poniedziałek, 2 stycznia 2012 · dodano: 03.01.2012 | Komentarze 0
Dzisiejszym treningiem, rozpocząłem NOWY ROK szosowy czyli Sezon Szosowy 2012. Tak naprawdę treningi "tegoroczne" rozpocząłem już od 22 listopada 2011 i mam do wczoraj (bez dzisiejszego treningu) przejechane 797.68km ale oficjalnie kilometry i inne dane do rekordów tegorocznych będę i zbieram od dzisiejszego dnia. Podsumowując króciutko Sezon 2011 podam kilka informacji, o moich "wyczynach":
Wszystkie kilometry: 11269.02 km - to mój życiowy REKORD wszechczasów! :)
Czas na rowerze: 377:03
Średnia prędkość: 29.89 km/h
Suma podjazdów: 69312 m
Suma kilokalorii: 424442 kcal
Wycieczek: 156
Średnio na wycieczkę: 72.24 km i 02:26 godz
Był to dla mnie rekordowy trening pod każdym względem. Duże podsumowanie sezonu już w krótce w wolnej chwili.
Dzisiejszy trening, otwierający rok 2012 na rowerze, zrobiłem wyjątkowo w poniedziałek, a to z racji faktu, że w sylwetrowo-noworoczny weekend troche się objadłem i już psychicznie wiedziałem, że dziś będzie ostry trening, hehe. Jako, że zeszły tydzień była tylko siła, dziś pojechałem głównie tempówki ale na koniec zrobiłem również siłę. Trening w układzie 3+3+3 i 3 w blokach / 2+2+2 i 2 w blokach / 1+1+1 o i w blokach. 4 powtórki. Co każdą kolejkę, +1 od wartości początkowej. Niby ostatnia seria szła już od X+3 ale nie czułem, że jest ciężko. Treningi siłowe robią swoje, haha. :) Potem przeskoczyłem szybko do sali na zajęcia spinningi przejechałem z nimi 1H ale robiłem swoją siłę. Zlałem się potem przeokrutnie. Potem rozciąganie i do domu. Bardzo udany trening. Jutro znów trening i głównie siła.
Czasy w progach:
Lo (do 140HR) - 12:15
In (141HR - 169HR) - 1:37:33
Hi (od 170HR) - 28:25
Spalono: 0,33kg.
- DST 66.21km
- Czas 02:12
- VAVG 30.10km/h
- VMAX 41.15km/h
- Temperatura 23.0°C
- HRmax 186 ( 94%)
- HRavg 160 ( 81%)
- Kalorie 2374kcal
- Podjazdy 660m
- Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
- Aktywność Jazda na rowerze
Sylwestrowy trening siłowy
Sobota, 31 grudnia 2011 · dodano: 01.01.2012 | Komentarze 0
Miał być Artur i Grzegorz ale niestety nie było nikogo i ostatni trening w tym roku przejechałem sam. Trudno, trzeba było się bardziej motywować. Spotkałem dwóch innych znajomków kręcących w innej części sali. Znów założenie to siła. Przygotowanie roweru i w drogę. Układ rozgrzewki taki jak zawsze przy sile 5+5 i 15 i 5 w górze. 3 x Combo na 4, a potem siła. Układy takie same jak w czwartek. Ktoś, kto na bieżąco czyta moje wpisy z treningów może je uznać za maxymalnie nudne, no ale niestety taka jest prawda - treningi na stacjonarce są nudne i nie ma za bardzo, o czym pisać. :D W przyszłym tygodniu kontrolnie zwiększę dawkę treningów i już w poniedziałek wskakuję znowu na rower. :)
Czasy w progach:
Lo (do 140HR) - 8:30
In (141HR - 169HR) - 1:16:17
Hi (od 170HR) - 41:04
Spalono: 0,31kg.
- DST 76.15km
- Czas 02:28
- VAVG 30.87km/h
- VMAX 41.17km/h
- Temperatura 23.0°C
- HRmax 191 ( 96%)
- HRavg 160 ( 81%)
- Kalorie 2779kcal
- Podjazdy 720m
- Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
- Aktywność Jazda na rowerze
SIŁA, Siła i siła... + P.o.s.t
Czwartek, 29 grudnia 2011 · dodano: 01.01.2012 | Komentarze 0
Pojawiłęm się na treningu, a tam niespodzianka w postaci Artura z mojego teamu, kręcącego tempówki. Od razu się ucieszyłem, bo wiadomo, trening z kimś obok zawsze jest lepszy niż samotny. Szybkie przebranie, rozciąganie i już kręcimy. Rozgrzewka 5+5 i 15, a potem 5 w górze i max 191HR, hehe. Potem 3 układy Combo na 4 i zaczałem robić siłę. 2 układy po 26 minut - 6 minut + ząbek co minutę od X+4 / 10 minut + ząbek co 2 minuty od X+5 i 10 minut + ząbek co 2 minuty w ukłądzie 1 na 1 siodło / bloki + przyspieszenia w górze w 40 i 50 sekundzie. Uff. Potem szybki przeskok do sali na zajęcia spinningowe ale tam też pojechałem siłę, z tym, że jak była komenda "w górę" to szedłem w górę przy oporze jaki aktualnie miałem. Bardzo mocny i wyczerpujący trening. Rozciąganie i do domu. :)
Czasy w progach:
Lo (do 140HR) - 8:59
In (141HR - 169HR) - 58:31
Hi (od 170HR) - 1:13:55
Spalono: 0,35kg.
- DST 92.60km
- Czas 03:07
- VAVG 29.71km/h
- VMAX 41.24km/h
- Temperatura 22.0°C
- HRmax 191 ( 96%)
- HRavg 157 ( 79%)
- Kalorie 3321kcal
- Podjazdy 860m
- Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
- Aktywność Jazda na rowerze
3 godziny SIŁY - Uff...
Wtorek, 27 grudnia 2011 · dodano: 28.12.2011 | Komentarze 0
No dziś to miałem ciśnienie na trening. W święta przez 2,5 dnia objadłem się tak, że nie pamiętam dnia w tym roku abym tyle zjadł. Odkręciłem kurki do oporu na luz i sobie pofolgowałem. Niestety to co miłe szybko się kończy i wiedziałem, że po takiej rozpuście, dziś będę musiał POWAŻNIE się ujechać aby psychicznie zdjąć z siebie brzemię poczucia winy rozpusty, hehe. ;) Pojechałem na trening z nastawieniem, że idę na maxa i czasowo i z obciązeniem. Pojechałem totalnie siłowy trening. Zacząłem od klasycznej rozgrzewki wytrzymałościowej 5+5 i 15, a potem 5 w blokac, po czym zaczałem robić siłę. Na początek 3 X Combo na 4, a potem 2 cykle po 30 minut w układzie: 4 minuty X+4 i 5 X 2 minuty +1, a potem 5 X 1+1 czyli od X+6 1 minuta w górze i 1 minuta w dole +1 co 2 minuty. Trochę to zagmatwane opisowo, ale dla mnie czytelne. W razie pytań służę wyjaśnieniami. :) Minęły 2 godziny treningu, 2 minuty zjazdów i 13 minut następnej górki czyli 13 X 30sek+30sek góra/dół od X+5 co 2 minuty +1. Zaraz potym szybciutko przejechałem rowerem do sali na spinnign i zaliczyłem jeszcze 1 godzinę spinningu. Spotkałem Artura P.o.s.t'a. Dziś kręcił tempówki. Pojechałem chwikę z nimi i znów siła. 30 minut powtórki z samotnego treningu, a na koniec przy X+11 4 minuty na dobicie. Na koniec rozjazd, rozciąganie i z bolącymi nogami do domku. Wyjątkowo dziś naszło mnie na 2 X jogurt Jogobella Light + 6 mandarynek zimnych z lodówki. PYCHA! :D
Czasy w progach:
Lo (do 140HR) - 11:11
In (141HR - 169HR) - 2:05:12
Hi (od 170HR) - 40:35
Spalono: 0,43kg.