Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi arturswider z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 54342.85 kilometrów w tym 803.31 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 30.11 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 280113 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy arturswider.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2013

Dystans całkowity:1022.14 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:33:35
Średnia prędkość:30.44 km/h
Maksymalna prędkość:48.17 km/h
Suma podjazdów:6950 m
Maks. tętno maksymalne:194 (97 %)
Maks. tętno średnie:164 (82 %)
Suma kalorii:33408 kcal
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:68.14 km i 2h 14m
Więcej statystyk
  • DST 73.29km
  • Czas 02:04
  • VAVG 35.46km/h
  • VMAX 48.17km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 188 ( 94%)
  • HRavg 157 ( 79%)
  • Kalorie 2108kcal
  • Podjazdy 180m
  • Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwsza GODZINNA jazda na czas w tym cyklu przygotowań!

Poniedziałek, 11 lutego 2013 · dodano: 12.02.2013 | Komentarze 0

Nic nie wskazywało na to, że dziś będzie taka zabawa. Trzeba mieć dzień, a po drugie z moich wcześniejszych "zabaw" w czasówki, przeważnie tak jak dziś, wychodziły z niczego. Kiedy przyszedłem do klubu, przez szybę zauważyłem Arka w sali spinningowej, na pół godziny przed rozpoczęciem zajęć. Coś tam majstrował przy sprzęcie. Zapytałem czy można na rowerek i pozwolił. Super. Od razu zainstalowałęm się na lali i w drogę. 10 minut rozgrzewki od X, a potem zacząłem robić 15 minut wytrzymałościóki na X+1. Jadę sobie, jest fajnie, noga podaje. Tętno na poziomie 158HR/160HR. Myślę sobie, zrobię półgodzinną, drugą już w tym cyklu jazdę na czas. I kręcę dalej. Tempo minimalnie wzrosło. Zaczęły się zajęcia ale ja narazie je olałem. Dociągam do końcówki 30 minut, już dobrze zagotowany, a w głowię krąży mi myśl: "Wykorzystaj sytuację i zaatakuj godzinną jazdę na czas". Trochę walki między sercem, a głową, ale w końcu uległem i po 30 minutach dokręciłęm do X+2 (jak nigdy na wytrzymałościówce) i heja! Klapki na oczy, wzrok w koło i dymam. Puls na granicy 172HR/176HR. Jest ciężko, coraz ciężej ale jadę dalej. Zapociłem się nieźle. Lubię to! :D Do końca 10 minut, podkręcam jeszcze kadnecję. Puls 182HR/184HR. Już mi ciężko i zaczynam odczuwać trudy pracy. 5 minut, 3 minuty, 2 minuty - wchodzę na młynek. Puls 188HR. Dojeżdżam do kreski. Przecinam. Ręce w górę w geście tiumfu. Yeah! Zaliczyłem. Ciężko dyszę przez parę chwil ale jestem mega zadowolony. Odkręcam do X. Nogi zmęczone. Czują te km. Odpoczywam 3 minuty. Puls szybko spada. To dobrze. Dupsko mnie boli. Arek zaaplikował podjazd. Wchodzę na bloki. Co za ulga, hehe. Zrobiłem do końca zajęć już to co oni. Jeden podjazd 20 minut, a potem jeszcze 2 po 10 minut. Na koniec wytrzymałość ale tu to mnie już poprostu odcięło. Puls spadał na łep na szyję i mimo podkręcania kadencji nie mogłem go zatrzymać. W ostateczności na końcówce zajęć miałem 126HR, hehe. ;) Rozciąganie i do domu w poczuciu dobrze zrobionego treningu. Yeah! :)

Czasy w progach:

Lo (do 140HR) - 13:23
In (141HR - 169HR) 1:22:25
Hi (od 170HR) - 27:00

Spalono: 0,27kg




  • DST 51.37km
  • Czas 01:40
  • VAVG 30.82km/h
  • VMAX 42.18km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 184 ( 92%)
  • HRavg 160 ( 80%)
  • Kalorie 1784kcal
  • Podjazdy 280m
  • Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sobotni mix przed południem. :)

Sobota, 9 lutego 2013 · dodano: 11.02.2013 | Komentarze 2

I znów coś inaczej - wybrałem się dziś, a nie w niedzielę na trening. Wolę mieć wolny niedzielny wieczór niż siedzieć w klubie. Zrobiłem trening w dzisiejsze przed południe. Wpadłem wcześniej i zrobiłem przed spinnem jeszcze 15 minut rozgrzewki i poleciałem na zajęcia. Prowadził jakiś kolo ze SkyTowera na zastępstwie. Dziś nie nastawiałem się na konkretny trening czy to siłowy czy wytrzymałościowy. Pomięszałem sobie wszystko. Taki mix. Na zajęciach kilka hopek, trochę płaskiego i dwie tempówki. Tuż po zakończeniu skoczyłem znów na rowerek na głównej sali i dokończyłem trening robiąc 20 minut wytrzymałości siłowej. Rozjazd, rozciąganie i do domku.

Zauważyłem dziś u siebie dziwnie wysokie tętno. Cały tydzień od poniedziałku plus wtorek i czwartek dymałem siłę i nawet srobiłem sobie test na maxa w czwartek. Spodziewałem się dziś niskiego pulsu, a tu niespodzianka. Nogi na początku nieźle zabetonowane - potem się rozluźniły. Nie powiem, że nie jechałem mocno, bo było dziś solidnie ale średni puls 160HR to dużo. Będę obserwował dalej.

Czasy w progach:

Lo (do 140HR) - 7:20
In (141HR - 169HR) 0:55:07
Hi (od 170HR) - 35:12

Spalono: 0,23kg




  • DST 63.47km
  • Czas 02:09
  • VAVG 29.52km/h
  • VMAX 42.71km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 194 ( 97%)
  • HRavg 159 ( 80%)
  • Kalorie 2209kcal
  • Podjazdy 540m
  • Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
  • Aktywność Jazda na rowerze

Siła i Wytrzymałość Siłowa - 194HRMax! Grześ + P.o.s.t

Czwartek, 7 lutego 2013 · dodano: 08.02.2013 | Komentarze 0

Miała być 4-etapówka (pon-czw) ale musiałem zweryfikować moje plany. Nie byłem wczoraj bo nie mogłem - praca. :/ Dziś uderzyłem z dużego C i zrobiłem powtórkę z przeszłości czyli "klasycznie" :D 5+5 i 15 wytrzymałościówki, a potem 5 w blokach i... przypomniały mi się czasy kiedy w ten sposób sprawdzałem co jakiś czas aktualną maxymalną wydolność i poleciałem na maxa. Wykręciłem 194HRMax, co mnie bardzo cieszy, bo myślałem, że będzie mniej, około 191HRMax. Jestem zadowolony. :) Potem 3 minuty odpoczynku i rozpocząłem trening siłowy. Obok mnie jechał Grześ. Także dymał siłowo. Fajnie się zawsze jedzie z kimś obok, bo to i motywacja większa i można nawet chwilę pogadać - czas w tedy szybciej leci. W przerwie pojawił się jeszcze Artur Gacek i w trójkę reprezntowaliśmy nasz Team. :) Zrobiłem układ taki:

1. 10 minut - 2+2+2+2 i 2 w blokach - od x co 2 minuty ząbek wyżej
2. 10 minut - 2+2+2+2 i 2 w blokach - od x co 2 minuty ząbek wyżej
3. 10 minut - 2+2+2+2 i 2 w blokach - od x co 2 minuty ząbek wyżej + 15 sekund przyspieszenia w każdej minucie czyli 45sekund w rytmie i 15 przyspieszenia. W sumie 10 przyspieszeń (8 w siodle i 2 w blokach)

Przerwa: 2 minuty zjazdu + 3 w blokach (obciążenie x - 3 ząbki)

4. 10 minut - 2+2+2+2 i 2 w blokach - od x co 2 minuty ząbek wyżej
5. 10 minut - 2+2+2+2 i 2 w blokach - od x co 2 minuty ząbek wyżej + 15 sekund przyspieszenia w każdej minucie czyli 45sekund w rytmie i 15 przyspieszenia. W sumie 10 przyspieszeń (8 w siodle i 2 w blokach)
6. 10 minut - 2+2+2+2 i 2 w blokach - od x co 2 minuty ząbek wyżej + 15 sekund przyspieszenia w każdej minucie czyli 45sekund w rytmie i 15 przyspieszenia. W sumie 10 przyspieszeń (8 w siodle i 2 w blokach)

Na koniec przejechałem jeszcze 10 minut szybkościówki - wytrzymałościówki w bardzo dużej kadencji i nagroda: Rozjazd. :D Rozciąganie i do domu.

Czasy w progach:

Lo (do 140HR) - 7:26
In (141HR - 169HR) 1:35:43
Hi (od 170HR) - 24:31

Spalono: 0,29kg


Kategoria Trening Siłowy


  • DST 57.83km
  • Czas 01:54
  • VAVG 30.44km/h
  • VMAX 42.19km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 185 ( 93%)
  • HRavg 156 ( 78%)
  • Kalorie 1935kcal
  • Podjazdy 420m
  • Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
  • Aktywność Jazda na rowerze

Siłowa dobitka u Anety + Grześ i Votum Team! :)

Wtorek, 5 lutego 2013 · dodano: 06.02.2013 | Komentarze 0

Drugi dzień planowanej 4-etapówki Siłowej. Dziś trochę krócej niż wczoraj ale chyba mocniej. Aneta zaaplikowała mocną rozgrzewkę, a potem 50 minut dymania pod górkę z różnymi kombinacjami. Najlepszy i najcięższy fragment to 4 powtórki przyspieszeń / interwałów siłowych szybkościowych w układzie 30/15. Obok mnie jechał Grześ ale tak się dziś spociłem, że moje poty i jego zleły się w jedną wielką kałużę, hehe. Aneta nawet nie wchodziła do nas bo bez kaloszków ani rusz. :D Spotkałem dziś też Ewę i Przemka z Votum Team'u. Dawno ich nie widziałem. Pogadaliśmy trochę przed zajęciami i powspominaliśmy stare czasy. Po zakończeniu siły przejachałem sobie 20 minut wytrzymałościówki ale mimo takich dużych nakładów siłowych, czułem się naprawdę świeżo. No bardzo jestem zdziwiony i miło zaskoczony ale jest też to chyba w dużej części zasługa 3 dniowego odpoczynku. Zobaczymy jak będzie jutro i w czwartek. W piątek DECAPITATED!!! HAIL!!! \m/ YEAH!!!

Czasy w progach:

Lo (do 140HR) - 10:14
In (141HR - 169HR) 1:14:17
Hi (od 170HR) - 28:02

Spalono: 0,25kg


Kategoria Trening Siłowy


  • DST 74.92km
  • Czas 02:29
  • VAVG 30.17km/h
  • VMAX 41.19km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 184 ( 92%)
  • HRavg 153 ( 77%)
  • Kalorie 2517kcal
  • Podjazdy 520m
  • Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wytrzymałość Siłowa po przerwie. :]

Poniedziałek, 4 lutego 2013 · dodano: 06.02.2013 | Komentarze 4

Po 3 dniowym "urlopie" czyli poprostu odpoczynku i regeneracji wróciłem na rowerek. Okres stycznia zakończony pełnym sukcesem. Plam zrealizowany w 95%. Dziś DUŻO siły, jeszcze przed spinnem zrobiłem kilka "skoków", a potem było już prawie cały czas pod górkę. U Arka jak zwykle mocny ogień, a i u Maćka się na Hillu nie oszczędzałem. Jestem zadowolony. Dodatkowo Marta się pojawiła i jechało się lepiej. :D

Czasy w progach:

Lo (do 140HR) - 12:32
In (141HR - 169HR) 1:44:20
Hi (od 170HR) - 25:56

Spalono: 0,32kg


Kategoria Trening Siłowy