Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi arturswider z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 54342.85 kilometrów w tym 803.31 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 30.11 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 280113 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy arturswider.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2012

Dystans całkowity:947.64 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:30:00
Średnia prędkość:31.59 km/h
Maksymalna prędkość:61.56 km/h
Suma podjazdów:3794 m
Maks. tętno maksymalne:198 (100 %)
Maks. tętno średnie:174 (87 %)
Suma kalorii:28649 kcal
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:72.90 km i 2h 18m
Więcej statystyk
  • DST 73.41km
  • Czas 02:28
  • VAVG 29.76km/h
  • VMAX 41.14km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 192 ( 97%)
  • HRavg 156 ( 79%)
  • Kalorie 2276kcal
  • Podjazdy 380m
  • Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
  • Aktywność Jazda na rowerze

Forma jest - 2 x 192HRMax i DUŻO siły. :P

Poniedziałek, 6 sierpnia 2012 · dodano: 07.08.2012 | Komentarze 0

Po raz kolejny siedząc w pracy widzę ciemne i nadciągające z zachodu chmury, więc z żalem zabieram z roboty naszykowaną na takie chwile gotową torbę z ciuchami na trening na stacjonarce i lecę do Arkad. Kilka kropel spada na mój nos. Ciesze się, że mam możliwość przynajmniej takiego substytutu treningu. Podczas treningu w pocie czoła obserwuję niebo i ze złością patrzę jak chmuty się rozwiewają! Wychodzi słońce i tyle. Żal kolejnego dnia, który można było spędzić na rowerze na dworze. Na szczęście czas spędzony na stacjonarce nie poszedł na marne. Mocna robota została dziś wykonana. W pierwszej godzinie wysoko na poziomie średnim 164HR i pierwszy atak na HRMax. Gdyby nie to, że byłem na zajęciach znów było by lepiej, a tak tylko 192HRMax ale wcześniej przejechałe 90 sekund na poziomie 191HR. I to jest wyczyn, który mnie cieszy. W drugiej godzinie treningu średnia już niższa ale z powodzeniem udany drugi atak na HRMax i znów 192HRMax ale byłem już trochę wyjechany więc tylko tyle. Ogólnie trening poszedł w kierunku siły przez pierwsze 1:30H z przerywnikami na wytrzymałość, a końcówka treningu - 30 minut - tylko wytrzymałość. Bardzo udany trening i oby tak dalej. Jutro mam nadzieję pojeździć coś na rowerku. :)

Czasy w progach:

Lo (do 140HR) - 4:30
In (141HR - 169HR) - 2:03:03
Hi (od 170HR) - 20:03

Spalono: 0,30kg.




  • DST 86.70km
  • Czas 02:32
  • VAVG 34.22km/h
  • VMAX 54.77km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • HRmax 187 ( 94%)
  • HRavg 148 ( 75%)
  • Kalorie 1822kcal
  • Podjazdy 298m
  • Sprzęt Giant TCR Composite 3 2012
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szyko i ostro do Sobótki i z powrotem z Grzegorzem i Husarią.

Czwartek, 2 sierpnia 2012 · dodano: 06.08.2012 | Komentarze 2

Dawno nie jeździłem z Grzegorzem Gr3gorym. Od maja... Kopa czasu. Nie spasowywały nam terminy. Udało się wreszcie zgadać na wspólny wypad. Grześ jechał na rowerze do Dzierżoniowa, a ja z chłopakami z Husarii czyli z Cukrem, Wtd i Natusem pojechaliśmy z nim, aby dać mu koło do drugiej hopki za Sobótką czyli do Będkowic. Od samego początku tempo szło ostre. Za Skałką, a przed Sadkowem Wtd i Natus odpadli z koła. Niestety mają trochę do popracowania nad formą. Poczekaliśmy na nich chwilę i do Kątów Wrocławskich znów razem. Na drodze do Gniechowic znów odpadli, a my we trzech szliśmy około 40/38km/h mimo ostro wiejącego wiatru czołowo/bocznego. Przeskok po DK35 i już jedziemy do Rogowa Sobóckiego. Cały czas na szpicy. Przy tabliczce Sobótka średnia wyszło 34,69km/h. :D Podjazd w kierunku Wieżycy i Grześ z Cukrem urwani. Na zjeździe do Będkowic poczekałem na Grześka i razem wjechaliśmy do Będkowic. Jak zawsze tutaj sprawdzam wynik formy, tak dziś wjwechałem na blacie i 23 z tyłu, hehe. Jest DOBRZE! Na szczycie poczekaliśmy na Cukierka, pożegnanie i rozstanie. Grzechu poleciał na Dzierżoniów, a my z Piotrkiem z powrotem na Wrocław. Pod Biedronką okazało się, że czekali Natus i Wtd. Dołączyli do nas i w 4 osobowym pociągu polecieliśmy na Wrocław. Droga ta sama. Wiatr teraz lekko pomagał. Kiedy byłem na przodzie w okolicach Sadkowa, walę 40km/h, a z tyłu słyszę "ZWOLNIJ"... :P no dobra. :D Dalej już maxymalnie 37km/h. W Smolcu zdobyłem "tablicę". Ostatnia hopka i rozjazd. Na rogu pożegnanie i do domku na soczek. Dobry trening.

Dane wysokościowe:
- Suma przewyższeń 298 metrów
- Masymana wysokość 240 m.n.p.m
- Suma średniego nachylenia 1%
- Maxymalne nachylenie 4% (Hopka Będkowice)
- Suma spadków 294 metrów
- Suma średnich spadków -1%
- Maxymalny spadek -5%

Czasy w progach:

Lo (do 140HR) - 23:15
In (141HR - 169HR) - 1:27:16
Hi (od 170HR) - 47:45

Spalono: 0,38kg.

Odo: 677km.




  • DST 66.46km
  • Czas 02:14
  • VAVG 29.76km/h
  • VMAX 42.14km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • HRmax 195 ( 98%)
  • HRavg 158 ( 80%)
  • Kalorie 2294kcal
  • Podjazdy 290m
  • Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miało padać więc Arkady... Ostro i 195HRmax! :D

Środa, 1 sierpnia 2012 · dodano: 06.08.2012 | Komentarze 0

MIAŁO PADAĆ według NewMeteo. Nawet się porządnie zachmurzyło więc z ulgą poleciałem po robocie do klubu. Udało się być trochę wcześniej więc zrobiłem sobie jeszcze tempówki 3 x 2+2+2+2 i 2 w blokach. Dobrze szło więc zrobiłem podczas ostatniej próby test na maxa i wyszło 195HR! Haha! DAWNO już nie robiłem maxa z różnych powodów i czas nadszedło, a wynik cieszy. Jako, że robiłem go na rowerze na sali głównej, a nie jest on najlepszy, myślę, że była dziś szansa na 197HRmax czyli życiówkę. Największy HRmax miałem w tym roku 196HR więc nie wiem aktualnie czy to wynik spadku wraz z wiekiem, o "punkt" co roku czy poprostu wynik braku możliwości zrobienia ze względów "technicznych". Popracuję jeszcze nad tym wynikiem do końca sezonu. Co do samego treningu to poszło dobrze. Nie było co prawda Maćka i zastępował go jakiś koleś ale ja i tak zrobiłem swoje. Wytrzymałość + Siła i heja do domu. :P

Czasy w progach:

Lo (do 140HR) - 7:48
In (141HR - 169HR) - 1:45:59
Hi (od 170HR) - 19:05

Spalono: 0,30kg.