Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi arturswider z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 54342.85 kilometrów w tym 803.31 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 30.11 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 280113 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy arturswider.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 142.16km
  • Czas 04:45
  • VAVG 29.93km/h
  • VMAX 43.35km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 181 ( 91%)
  • HRavg 147 ( 74%)
  • Kalorie 4527kcal
  • Podjazdy 960m
  • Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
  • Aktywność Jazda na rowerze

Maraton Indoor Cycling w SkyTower = ŻYCIÓWKA 4:45:44H na stacjonarce!!! :)

Niedziela, 16 września 2012 · dodano: 17.09.2012 | Komentarze 4

2 tygdnie temu zobaczyłem plakat w Arkadach, że dziś właśnie, w SkyTower odbędzie się wielki Maraton Indoor Cycylig. 4:30 godziny bite jechania na stacjonarkach. Dużo. Pomyślałem sobie, że warto by pobić rekord 3:35H jaki miałem z 2010 roku, a po drugie z uwagi na kiepską pogodę, przejechać sobie dłuższy odcinek na rowerku. W środę po telefonie ze SkyTower czy będę jechał w maratonie, wpłaciłem pieniądzę i dziś około 11:20 stawiłem się w klubie. Rejesteacja, odebranie nr startowego, paczki z gadżetami od sponsorów i do szatni. W dużej torbie znalałem: 1 żel jabłkowy Isostara, 1 napój energetyczny Isosatara, 1 bidon Isostara, nr startowy, 1 darmową 1-dniową wejściówkę do klubu na okaziciela oraz kilka ulotek od organizatorów. :) Już w tym momencie poczułem lekkie mrowienie w żołądku ale takie pozytywne. Wiedzałem, że będzie fajnie. Poczułem to po atmosferze w klubie oraz w profesjonaliźmie w przygotowaniu imprezy. :)

Sam klub jest nowy, w dużo większym standardzie niż Arkady. Ceny tutaj też są, o wiele wyższe... :/ Szatnia DUŻA i szafki DUŻE w porównaniu do Arkad. Sam sprzęt taki sam. Rowerków na maratonie było 64, przywiezione z Arkad i z Korony + te co są normalnie w SkyTower. Przebrałem się, przygotowałem i na salę. Było już tam kilkanaście osób. Wybrałem rowerek, wszystko sobie przygotowałem i poprzyglądałem się chwilę ludziom. Spotkałem Patrycję z TopGym. Widziałem też klika osób z Arkad. Układ sił to 70% kobiet X 30% facetów. Sporo było "cywilów" ale było też kilku "PRO". ;) Na ścianie były wyświetlane filmy z rzutnika, a obok podgląd z kamery na prowadzących. Zawsze było ich 2. Jeden prowadził zajęcia, a drugi obok jechał, poprostu tak, o ale zgodnie z tym co mówił prowadzący. Od 11:45 zacząłem kręcić, tak aby maxymalnie wyśrubować wynik życiowy. ;) O 12:00 oficjalne powitanie, przekazanie informacji technicznych i zaczęło się!

1 godzina - Patrycja: Trening wytrzymałościowy + 3 małe podjazdy. Całość pod szyldem "Przez Świat". Na ekranie rzuty z różnych miejsc na świecie, ściśle powiązanych z kolarstwe. Najbardziej podobały mi się filmy z Alp z treningów górskich ekipy SKY. Od samego początku zdecydowałem się na równomierne rozłożenie sił, mając w perspektywie prawie 5 godzin jazdy... :O W większości przeleciałem tą część w zakresie 140-148HR + skoki do 160HR na podjazdach w blokach.

2 godzina - Arek: Trening szybkościowy + hopki i zjazdy. Jak zwykle u Arka mocno i szybko. Arek wystąpił w stroju zjazdowca downhillowca, bo jak się okazało uprawia tą dyscyplinę! Na ekranie filmy ze zjazdów z Czarnej Góry. Podkręciłem lekko intensywonść do 150HR średnio + 2 skoki do 170HR na hopkach. Spociłęm się trochę ale w sumie mało jeśli porównać to z poceniem się normalnie w klubie. Na koniec film z jego skoku ze spadochronu w tandemie. Fajna sprawa! :D Pytałem potem ile to kosztuje = 600zł + 200zł za film jak chcesz. Miejsce w Ostrowie Wlkp. W przerwie lekko zwalniałem zrzucając obciążenie na dół do pulsu około 138HR. Niżej przez cały maraton nie schodziłem. Wychładzało mnie to trochę ale potem znów wchodziłem na obroty i było dobrze.

3 godzina - Paweł: Ostry HILL = Wjazd na Śnieżkę! :) Sam koleś najmniej mi się podobał jeśli chodzi, o sposób prowadzenia zajęć ale film na ekranie z tegorocznego zdobywania Śnieżki nagrany z kasku już BARDZO. Sam miałem w planach atak na tą imprezę ale nie wyszło. Jadąc CAŁĄ godzinę pod górę w zakresie 158HR - 176HR bacznie oglądałem film. Super pomysł. Najlepszy film na tym maratonie! Upociłem się na tej godzinie i poczułem na końcówce, że nadszedł czas na regulację pokarmową. Zjadłem przygotowanego wcześniej banana i zapiłem wodą. POEZJA! :D Po jakim kwadransie poczułem, że się przyjął bo dostałem zrzut siły w mięśnie.

4 godzin - Krzysiek: Mix wytrzymałości, siły i szybkości. Najgorsza część maratonu. Może i sam prowadzący energiczny, liczne zmiany tempa, skoku itd. ale na ekranie reklamy sponsorów... :/ Na końcówce poczułem już lekkie znużenie i zmęczenie. W przerwie zjazdłem drugiego banana. Wiedziałem, że do końca już bliziutko więc psychicznie byłem uodporniony.

5 godzina - Michał: Szybkość i wytrzymałość - Teraz już się nie oszczędzałem. Jechałem jak tylko miałem sił. To końcówka więc mogłem się ujechać. :) Na ekranie film z przejazdu Michała na rowerze, z kamery z kasku, na trasie SkyTower - Arkady - Korona - Harfa Harryson - Sky Tower. Świetny pomysł! Od razu wiadomo było jak rozłożyć siły. Michał wjeżdżał do klubów, wyjeżdżał i jechał do następnego. Generalnie płasko z hopkami kiedy wspinał się po ślimakach na parkingi naziemne. ;) Końcówka to hardcorowe przyspieszenia i... META!

Nowy rekord czasu spędzonego NONSTOP bez przerw w pedałowaniu, a tym bardziej schodzenia z roweru - 4 godziny 45 minut i 44 sekundy!!! :D :D :D

Króciutki rozjazd, rozciąganie i to na co chyba czekali wszyscy czyli losowanie nagród od sponsorów. Było 10 zestawów nagród na 63 osoby. I co? I TRAFIŁEM na przedostatni zestaw nagród!!! :D Wylosowali mój numer startowy, haha! :D W torbie tak: Pedały SPD BPD-11, Koszulka Benetton, 3 dniowa wejściówka do klubu na okaziciela, napój energetyczny Isostar, Smycz na szyję oraz Baton energetyczny Isostara. Jak na wpisowe 15zł za udział, nie powiem, że się nie obłowiłem, hehe. Udana impreza! Myślę, że będę się jeszcze bawił w takie maratony. Dobre dla formy i można jeszcze na tym "zarobić"! :D

Czasy w progach:

Lo (do 140HR) - 55:14
In (141HR - 169HR) - 3:23:35
Hi (od 170HR) - 17:46

Spalono: 0,59kg.





Komentarze
arturswider
| 09:29 poniedziałek, 24 września 2012 | linkuj Dołożyłem Marcin, dołożyłem. :) Chciałem i poszło. Jakbym nie był nastawiony na sukces to bym pewnie odpuścił ale nie tym razem. Chciałem i dostałem! :D

Takie rekordy do bicia to tylko na takich imprezach, gdzie jest presja psychiczna, że inni też jadą daje dużo mocy. We dwóch czy samemu to HORROR. :P
arturswider
| 09:25 poniedziałek, 24 września 2012 | linkuj Hej maratonka,

No mnie też momentami trafiało... :D ale w sumie szybko poszło. Ważne było nastawienie i chęć do przejechania tego maratonu w sensie pobicia rekordu czasu jazdy na rowerze stacjonarnym. Udało mi się! ;) Dziękuję za gratulację. Nagrody fajne. :)
merxin
| 19:06 poniedziałek, 17 września 2012 | linkuj O kurde!! to żeś nieźle dołożył do pieca Artur, nie wiem czy będę się pisał na bicie tego rekordu w TG czy w Arkadach w zimie :)
maratonka
| 18:51 poniedziałek, 17 września 2012 | linkuj Ło matkooooooooo! Mnie by chyba tam trafił szlag, stacjonarki nie są dla mnie :P Podziwiam za odporność psychiczną- tyle pedałować i nie ruszyć się z miejsca. Rowerror jak dla mnie :D

I gratuluję wygranej! Dobry zestaw :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa utree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]