Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi arturswider z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 54342.85 kilometrów w tym 803.31 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 30.11 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 280113 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy arturswider.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 51.45km
  • Czas 01:38
  • VAVG 31.50km/h
  • VMAX 41.17km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 191 ( 96%)
  • HRavg 162 ( 82%)
  • Kalorie 1819kcal
  • Podjazdy 560m
  • Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zmiany w TopGym... :/

Czwartek, 22 grudnia 2011 · dodano: 23.12.2011 | Komentarze 7

Dziś było zdziwko jak zameldowałem się na treningu, bo okazało się, że za zmianami regulaminu dotyczącego płacenia za klub, właściciel zdecydował się również na zamknięcie sali dla kolarzy... :( Sala będzie otwierana tylko na zajęcia spinnig. Co było dalej to kiedy indziej ale mój poziom pulsu sam skoczył do strefy HI... :( Udało mi się jednak wywalczyć rower ale z możliwością jechania tylko na głównej sali. No nic. Dobre i to. Przejechałem standard czyli 5+5+15 i 5 w blokach. Dobiłem sobie do 191HR tak aby zdredukować poziom adrenaliny. Potem 1 X Combo na 4 i przeniosłem rower do sali na zaczynające się zajęcia spinning. Zrobiłem SIŁĘ na maxa. 40 minut w akcji od X+4 co 2 minuty +1 i tak 4 powtórki. Razem 40 minut. Rozjazd, rozciąganie i do domu. Po świętach idę na rozmowę do właścicielki co dalej. Spotkałem P.o.s.ta, który też wkur... bo zapłacił za 3 miechy z góry i mu zamknęli salę, hehe. Niezła amba.

Czasy w progach:

Lo (do 140HR) - 2:08
In (141HR - 169HR) - 25:25
Hi (od 170HR) - 1:04:54

Spalono: 0,24kg


Kategoria Trening Siłowy



Komentarze
arturswider
| 19:12 poniedziałek, 26 grudnia 2011 | linkuj Do treningów w domu to mam awersję bo raz, że nie mam miejsca, dwa, że zalać sobie panele w domu kałużą potu to też średnia przyjemność, no i te "opary" potu które osiadły by na wszelkich domowych rzeczach mnie od tego pomysłu odpychają... Szkoda mi też w sumie roweru i opony, a i trenażer trzeba kupić.

Idziemy we wtorek z kolegą z teamu na rozmowę do szefa klubu i zobaczymy co z tego wyjdzie. w sumie mogę kręcić na tej głównej sali. Niebardzo mi to przeszkaszkadza, a niech ludzie patrzą przy okazji jak się naprawdę powinno "zapiepszać" na treningu, a nie kijem gruchy obijać przy stanowisku ze sztangą... :D
Kasia | 17:21 niedziela, 25 grudnia 2011 | linkuj Czesc, baaaa.... nieladnie sie zachowali. Beda parkiet oszczedzac, a moze i sprzet. Dlaczego w sumie nie przejdziesz na treningi w domu, na trenarzu? Nikt nie bedzie marudzil. Zrobisz, to co masz do zrobienia i koniec. Ja od kiedy krece w domu, mam spokoj i nie narzekam na dziwne regulaminy wlascicieli klubow. Jedynie, ze towarzystwa nie ma, ale mozna sie przyzwyczaic.
Dobrych i spokojnych Swiat:) Czy Mikolaj podarowal cos rowerowego? :)
arturswider
| 16:48 sobota, 24 grudnia 2011 | linkuj Grześ,

Info jest 100% pewne. NIestety. Wiem, bo sam doświadczyłem tego na własnej skórze. Odbiłem się od drzwi i dupa. :/
gr3gory | 23:35 piątek, 23 grudnia 2011 | linkuj Co ja się tutaj dowiaduję?! Właśnie planowałem zacząć treningi od stycznia w Top-Gym. Jak co zamykają, nie rozumiem. Jak to tylko na spinning? Jak dowiesz się Artur konkrety to daj znać.
A może trzeba wsadzić właściciela na stacjonarkę na 3 godziny i niech zapie... caly trening i zobaczy, że nie ma lipy! No to na Święta zmartwiłeś mnie taką informacją.
Wesołych Świąt !
arturswider
| 21:01 piątek, 23 grudnia 2011 | linkuj A dajcie spokój. Lipa i tyle. Człowiek miał plan na treningi, a tu taki kusas! :/ Zobaczymy jak to będzie. Najgorsze jest to, że miałem robić treningi razez z Piotrem i lipa. Teraz już oprócz zajęć nie pojeździmy razem, bo nie będzie poprostu jak. Amba i kilo gówna.
cukier
| 20:57 piątek, 23 grudnia 2011 | linkuj Motyla noga no. Prymitywne zachowanie obsługi, może trzeba było uzgadniać z nimi jakich mamy perfum używać, mogli sobie kafelki założyć a nie parkiecik egzotyczny , patałachy i amatorzy. To wszystko zmienia, od przyszłego tygodnia muszę mieć tygodniowy plan treningowy rozpisany co najmniej na cały miesiąc i to w porządnej firmie. I jeszcze musiałeś tarabanić ciężki rower, bez komentarza...
merxin
| 12:56 piątek, 23 grudnia 2011 | linkuj To Wam niespodziankę niefajną zrobili, ale może uda się jakoś dogadać, chociaż w Arkadach tak samo jest :/
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa miona
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]