Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi arturswider z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 54342.85 kilometrów w tym 803.31 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 30.11 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 280113 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy arturswider.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 211.21km
  • Czas 08:36
  • VAVG 24.56km/h
  • VMAX 76.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 188 ( 96%)
  • HRavg 121 ( 62%)
  • Kalorie 9352kcal
  • Podjazdy 3011m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pradziad... Pierwszy raz w życiu!

Sobota, 18 września 2010 · dodano: 21.09.2010 | Komentarze 4

Dziękuje WSZYSTKIM za udział w tej MEGA udanej wyprawie. Było ciężko, Ciężko i CIĘŻEJ z każdym kilometrem ale dla ustanowienia kilku rekordów życiowych było warto się pomęczyć. Chciałem się pochwalić, że nasz wspólny wyjazd na Pradziada był dla mnie wyjątkowy z wielu powodów:

Po pierwsze ustanowiłem kilka rekordów życiowych, którymi chcę się pochwalić:

1. 211,21km - Mój nowy rekord przejechanych kilometrów jednego dnia na rowerze i tym bardziej się nim cieszę, że jest to dystans na etapie "górskim", a nie płaskim (co pewnie odpowiada około 260/280km po płaskim).

2. 76,00km/h - Mój nowy rekord szybkości z jaką jechałem na rowerze.

3. 1493 m.n.p.m. - Mój nowy rekord w wysokości na jaką wspiąłem się na rowerze czyli poprostu wjazd na Pradziada.

4. 3011 metrów w pionie - Mój nowy rekord przewyższeń w pionie jaki pokonałem w ciągu jednego dnia.

Po drugie udało nam się zebrać w 8 osób na wspólny wyjazd w góry. Miało być 9 ale Pabloszelesto zadzwonił rano, że bardzo źle się czuje i odpuszcza. I w brew naszym obawą, że "peleton" się porwie podczas jazdy, udało się nam jechać razem (oczywiście poza podjazdami, bo tam każdy już walczył z samym sobą).

Po trzecie, przekonałem się, że "żele energetyczne" mają jednak moc zbawczą! Kiedy na około 40km przed metą, byłem praktycznie "odcięty od prądu", w Javorniku po zawróceniu ze źle obranej trasy, "wypiłem" żel jabłkowy Isostara i po około 10 minutach, wróciły mi siły! Poważnie! Zresztą widzieliście sami jak cały czas, od tego momentu kręciłem na przodzie. Od Javornika do granicy cały czas z Platonem na przodzie 35km/h, aż Chris krzyczał z tyłu, że za mocno idziemy, haha. Polecam żele energetyczne Isostara - mi uratował życie!

Trip: 211,21km
Av: 24,14km/h
Max: 76,00km/h
Time: 8:36:21
Odo: 2705km

Trasa: Ząbkowice - Złoty Potok - Javorik - Pradziad - Zlote Hory - Javornik - Złoty Potok - Kamieniec Ząbkowicki


Kategoria W Peletonie



Komentarze
bolo | 13:26 niedziela, 27 listopada 2011 | linkuj Czy mógłbyś jeszcze podać czysty czas podjazdu od Hvezdy na Pradziada?
Platon
| 07:59 niedziela, 24 października 2010 | linkuj Arturze siadaj na rower bo październik się kończy a żadnego wyjazdu w nim nie było :)
Pozdro.
arturswider
| 17:25 wtorek, 21 września 2010 | linkuj Hej,

No wreszcie do tego się zabrałem. Przyznaję, że trochę się zebrało ale co się odwlecze... Muszę jeszcze pouzupełniać opisy naszych wspólnych wycieczek. Może jutro sie uda. :)
Platon
| 12:29 wtorek, 21 września 2010 | linkuj Nareszcie uzupełniłeś wpisy. Miło ogląda się na blogu takie długie wycieczki pod rząd... czyżby miała się pojawić za niedługo trzecia? ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa tynie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]