Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi arturswider z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 54342.85 kilometrów w tym 803.31 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 30.11 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 280113 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy arturswider.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 60.10km
  • Czas 02:08
  • VAVG 28.17km/h
  • HRmax 180 ( 94%)
  • HRavg 154 ( 80%)
  • Kalorie 2346kcal
  • Sprzęt Rower Treningowy Schwinn
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening Wytrzymałościowo-Siłowy

Poniedziałek, 15 marca 2010 · dodano: 15.03.2010 | Komentarze 5

Dziś pojechałem na trening lekko wnerwiony sytuacją "życiową" (telefon od kierowniczki) i jakoś mi się trochę ciężko kręciło "psychicznie". Kurcze... No ale trening to trening i nic nie ma prawa na nim zaważyć więc zacząłem od rozciągania, a potem rozgrzewka 15 minut i 35+15 wytrzymałościówki. W trakcie pojawił się Sławek, co wprawiło mnie w lepszy nastrój. 5 minut odpoczynku i siła w 5 powtórkach w układzie 3+3+3+1, z czego ostatnia "trójka" zawsze "na nogach". Ostatnie dwa powtórzenia na dużo cięższych przełożeniach co moje nóżki teraz czują, hehe. Ogólnie jestem zadowolony. Spociłem się dziś co nie miara... aż dziwne.





Komentarze
jota
| 19:09 piątek, 19 marca 2010 | linkuj Ja debiutowałam w zeszłym roku i chyba się uzależniłam:) ta atmosfera rywalizacji i tylu ciekawych ludzi, których się poznaje..., że ciężko jest wytrwać do kolejnego maratonu:) Do zobaczenia w Trzebnicy.
arturswider
| 19:04 piątek, 19 marca 2010 | linkuj A tak tak zapisałem się :) To mój debiut w maratonach. Zresztą wogóle ten sezon dla mnie jest decydujący. Z przyjemnością poznam Cię na żywo i uścisnę dłoń. Do zobaczenia! :)
jota
| 18:50 piątek, 19 marca 2010 | linkuj Witam, dziekuję i również życzę udanego sezonu i bezpiecznego kręcenia. Zauważyłam, że Kolega zapisał się na "żądełko" w Trzebnicy. Również wybieram się z mężem, więc będzie okazja do podania sobie ręki. Pozdrawiam
arturswider
| 16:39 piątek, 19 marca 2010 | linkuj Hej,

To prawda, czasami życie da w kość i potem się nic nie chce...

Na szczęście jak się ma pasję to można sobie jakoś poprawić humor. Aktualnie po nerwowym dniu i smutnynm zaraz nie pozostało nawet wspomnienie. Na drugi dzień było już lepiej, a dziś to już wogóle SUPER. :)
Drozdzu5
| 20:27 czwartek, 18 marca 2010 | linkuj Rower najlepszym lekiem na wszelkie nerwy, szczególnie te typowo "życiowe". Wiem, bo sprawdzałem! :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zanic
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]