Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi arturswider z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 54342.85 kilometrów w tym 803.31 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 30.11 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 280113 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy arturswider.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 73.45km
  • Czas 03:09
  • VAVG 23.32km/h
  • VMAX 62.63km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 181 ( 91%)
  • HRavg 146 ( 73%)
  • Kalorie 2178kcal
  • Podjazdy 1386m
  • Sprzęt Giant TCR Composite 3 2012
  • Aktywność Jazda na rowerze

Góry Sowie 2014 - Po raz pierwszy! :)

Niedziela, 15 czerwca 2014 · dodano: 17.06.2014 | Komentarze 6

Zebraliśmy się w końcu na jakiś wypad w góry. Z uwagi na bliskość wybraliśmy Góry Sowie. Standardowo jak zwykle parking pod Biedronką. Spotkaliśmy się tam, o 10:00. Skład: Krzysiek, Paweł, Marcin i ja. Wiadomo było, że razem podjeżdżać nie będziemy - tzn. każdy swoim tempem. I tak też było. Wyjazd z parkingu, to tak naprawdę początek podjazdu na Przełęcz Jugowską. Fakt, że tam jest 1% ale potem robi się 2% i już nie jest tak fajnie na "dzień dobry", kiedy noga nie rozkręcona. Mój plan był prosty. Wjeżdżam na spokojnie pierwszy raz żeby w ogóle zobaczyć jak noga. Tempo między 19/18,5km/h. Pamiętam, że wjeżdżałem tu w maju 2013 pod 21km/h... :( No nic, życie. Wjazd na szczyt i zjazd. Na zjeździe mega ZIMNO. Drugi strzał podobny tylko już prędkość w zakresie 18,5/17km/h. Bez zmęczenia i sapania. Wjazd na górę i znów w dół. Znów MEGA zimno. Dobrze że zabrałem rękawki. :) Trzeci podjazd w zakresie 17,5/16,5km/h. Już lekko czułem nóżki i w jednym momencie poczułem osuw prądu... Dojechałem i w dół. Zjechaliśmy na parking. Banan, kanapka z dżemem i w drogę. Przed nami Przełęcz Walimska. Na dzień dobry Krzysiek z Pawłem jakoś dziwnie odjeżdżają w ich stylu, mimo sapania, że "dziś jeździmy razem" - klasyka. :D Marcin nie wiedział co go czeka ale ja wiedziałem, że będzie bolało. No i bolało. Sekcje pod 8% na agrafkach zrobiły swoje. Jak 3 razy wjeżdżałem na jugowską na siodle, tak tu musiałem momentami posiłkować się blokami. Na jednej z agrafek mijam Pawła - skapitulował i krzyknął, że musi odpocząć. Znając podjazd rozłożyłem siły i na szczyt wjechałem z uśmiechem na ustach, że to koniec na dziś męczarni. Na zjeździe znów zimno, ale wizja ciepłego samochodu i relaxu w domu dawała uśmiech na mojej twarzy. Niech żyją Góry Sowie! :) 

Dane wysokościowe:
- Suma przewyższeń 1386 metry
- Maksymalna wysokość 810 m.n.p.m (Przełęcz Jugowska)
- Suma średniego nachylenia 5%
- Maxymalne nachylenie 8% (Przełęcz Walimska)
- Suma spadków 1386 metrów
- Suma średnich spadków - 5%
- Maxymalny spadek -8%

Czasy w progach:
Lo (do 140HR) - 52:08
In (141HR - 169HR) - 19:17
Hi (od 170HR) - 1:56:49

Spalono: 0,39kg.

Odo: 6206km
High: 24864m
Top High: 810 m.n.p.m (Przełęcz Jugowska)

72,8...


Kategoria Trening Siłowy



Komentarze
arturswider
| 09:53 piątek, 20 czerwca 2014 | linkuj Cześć Krzysiek,

Było ZIMNO a nie zimno... :D

Było MEGA i musimy to powtórzyć. :)
arturswider
| 09:49 piątek, 20 czerwca 2014 | linkuj Cześć Marcin,

To był wypad jak za starych dobrych lat! Oby więcej takich! :)
arturswider
| 09:19 piątek, 20 czerwca 2014 | linkuj Cześć,

Było naprawdę fajnie i fakt, można pozazdrościć "gościu". :)
chris90accent
| 13:25 wtorek, 17 czerwca 2014 | linkuj Mówiłem, ze będzie zimno na zjazdach :).

Było super.

We czwartek znów jedziemy ?
Paweł juz szykuje auto :).
merxin | 11:22 wtorek, 17 czerwca 2014 | linkuj Fajny wypad, nie ma to jak górki :) jak ktoś nie zna podjazdu to Walimska może faktycznie zaskoczyć nachyleniem
Gość | 11:22 wtorek, 17 czerwca 2014 | linkuj zazdroszczę treningu :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa losic
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]